header imageheader imageheader image
And the Oscar goes to...
Wydumał Joe dnia 31.01.2006
„Gnijąca panna młoda”33,33 %69 (33,33 %)
„Ruchomy zamek Hauru”56,04 %116 (56,04 %)
„Wallace & Gromit: zemsta królika”10,63 %22 (10,63 %)
Wszystkich głosów:207

Zobacz także

Powiązane tematy: Ruchomy zamek Hauru.

Z tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki.

Komentarze

Sposób wyświetlania:

Ilość komentarzy: 27 dodaj

[1] Re: And the Oscar goes to...
yarglet [82.139.48.*], 01.02.2006, 00:49:08, oceny: +0 -0
yargletGromita nie widziałem, ale widziałem odcinek serii TV. :) Raczej nie oskarowe. Gnijąca Panna Młoda czy Hauru? Takie same szanse, bo to dwa całkiem odmienne filmy, ale z sentymentu ;) na Hauru głosuję. :D
[2] Re: And the Oscar goes to...
Otai [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 01.02.2006, 09:50:44, oceny: +0 -0
Hmmm... glosuje na Hauru *chociaż książka jest dużo lepsza IMHO* ,podobne szanse ma "Gnijąca..." :P
[9] Re: And the Oscar goes to...
yarglet [82.139.48.*], 02.02.2006, 23:57:32, odpowiedź na #2, oceny: +0 -0
yargletZgadzam się.. Ksiązka jest genialna...
[3] Re: And the Oscar goes to...
Maya [*.warszawa.dialog.net.pl], 01.02.2006, 09:52:22, oceny: +0 -0
MayaMnie tam się "Gnijąca..." nie podobała za bardzo. Byłam w Halloween i jakoś tak nieszczególne wrażenie na mnie wywarła. A Hauru strasznie mi się odobał i osobiście wolę go niż "Spirited...". Ale to tylko moje zdanie.
[5] Re: And the Oscar goes to...
Drake [*.akron.net.pl], 01.02.2006, 15:25:25, odpowiedź na #3, oceny: +0 -0
DrakeNo, ja też wolę Hauru od Spirited Away.
[4] Re: And the Oscar goes to...
Roshi [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 01.02.2006, 10:22:59, oceny: +0 -0
Nie, żebym fanatycznie faworyzował Miyazakiego, który się po nagrody nie fatyguje, ale wydaje mi się, że animacja wciąż jeszcze kierowana jest głównie do ludzi młodszych, a z tych trzech nominowanych Howl jest najbardziej uniwersalnym w odbiorze filmem. Gnijąca oglądana przez dziesiąciolatkę? Hmm.. Nee..

*** Hauru no ugoku shiro ***
[6] Re: And the Oscar goes to...
Tamiko [*.astral.lodz.pl], 01.02.2006, 22:34:30, oceny: +0 -0
TamikoDylemat między Gnijącą i Haruru, ale głos oddałam na ten drugi film.
[7] Re: And the Oscar goes to...
WarT [*.internetdsl.tpnet.pl], 02.02.2006, 20:35:03, oceny: +0 -0
WarTChciałbym, aby wygrało Hauru. Niestety to Amerykanie wybierają kto dostanie Oscara i raczej zdecydują się na własną produkcję czyli na "Gnijącą"... Obym się mylił.
[8] Re: And the Oscar goes to...
AvantaR [*.ekspres.net.pl], 02.02.2006, 20:46:09, oceny: +0 -0
AvantaRCoz ... jako, ze widzialem tylko Hauru ...
[10] Re: And the Oscar goes to...
Greahtor [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 03.02.2006, 02:28:22, oceny: +0 -0
Greahtortylko 4 głosy na Wallace'a a 45 na Hauru? eh wy mangowcy
[11] Re: And the Oscar goes to...
M3n747 [*.chello.pl], 03.02.2006, 19:03:31, oceny: +0 -0
M3n747GNI-JĄ-CA! GNI-JĄ-CA! GNI-JĄ-CA! :D

Trzymam kciuki. ^^
[12] Re: And the Oscar goes to...
SStefan [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 04.02.2006, 12:49:10, oceny: +0 -0
SStefanOczywiście, mangowcy niemal wszuscy na Hauru zagłosowali, bo to anime...
[13] Re: And the Oscar goes to...
Keii [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 05.02.2006, 09:55:41, odpowiedź na #12, oceny: +0 -0
KeiiHm, a może to dlatego, że Wallace i Gnijąca im się nie podobały?
Niee... Niemożliwe.
[14] Re: And the Oscar goes to...
korsarz [80.51.242.*], 05.02.2006, 17:54:33, odpowiedź na #12, oceny: +0 -0
Ta... mogli by dać jeszcze "Appleseed" do wyboru :D
[18] Re: And the Oscar goes to...
Mecenas [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 12.02.2006, 16:07:38, odpowiedź na #14, oceny: +0 -0
MecenasTylko cholera Appleseed jest z 2004 roku, a to trochę nie o te Oscary chodzi... :]
[15] Re: And the Oscar goes to...
unlimited_ [*.icpnet.pl], 06.02.2006, 17:56:17, oceny: +0 -0
unlimited_jak dla mnie to na oskara załuguje Makoto Shinkai i jego "Beyond the Clouds"... To dopiero jest perełka, w każdym znaczeniu tego słowa... :)
[16] Re: And the Oscar goes to...
Neris [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 07.02.2006, 12:42:15, oceny: +0 -0
a ja nic z tego nie widzialam ;_; musze w koncu hauru zobaczyc, ale reszta mnie nie interesuje -_-
[17] Re: And the Oscar goes to...
Mai Takeru [*.crowley.pl], 10.02.2006, 14:59:06, oceny: +0 -0
Mai TakeruNo, ja widziałam i "Hauru", i "Pannę młodą". Muszę przyznać, że oba filmy są świetne (jestem fanką Tima Burtona, Hayao Miyazakiego też... ^_^). Jednak wolałabym, jako fanka anime, żeby to "Hauru" dostał Oscara. Ale Oscar & "Panna młoda" też nie wydaje mi się czymś niegodnym.
[19] Re: And the Oscar goes to...
Sylpheel [*.toya.net.pl], 15.02.2006, 12:45:30, oceny: +0 -0
SylpheelA ja oglądałam i "Hauru" i "Gnijącą...", ale i tak stawiam na Miyazakiego! Dla mnie "Hauru" jest lepszy od reszty proponowanych tytułów - i to wcale nie dlatego, że jestem fanką anime.
[20] Re: And the Oscar goes to...
Greahtor [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 16.02.2006, 13:40:46, odpowiedź na #19, oceny: +0 -0
Greahtorskąd wiesz,że lepszy jak Wallace'a nie widziałas?
[21] Re: And the Oscar goes to...
sherry [*.wroclaw.dialog.net.pl], 05.03.2006, 08:22:07, oceny: +0 -0
sherrywidziałam wszystkie trzy filmy (na Hauru i Pannę wybrałam się nawet po kilka razy) i muszę przyznać, że Klątwa Królika dorównuje jedynie pod względem technicznym i poza tym nie znalazłam w nim żadnych porywających aspektów. Corpse Bride jest znakomita fabularnie, technicznie (bardzo pracochłonny sposób wykonania, co punktuje) i ma niezłą muzykę, poza tym jest w pewnym sensie formą musicalu, a akademia leci na oryginalne pomysły (ok, wiem, że u Disneya to typowe :] ale musical jest niekonwencjonalną formą). Hauru kocham równie mocno jak Pannę i przyznaję, że jak na anime jest zrobiony pierwszorzędnie. Ma świetną fabułę, ale amerykanie raczej tego nie docenią (Spirited Away już pozgarniało nagrody, więc pewnie stwiedzą, że starczy na jakiś czas tych nagród dla anime). Sama nie wiem, któremu filmowi kibicować, bo oba są przedstawicielami różnych typów animacji - będę się cieszyć jeśli wygra jeden z nich. Przyznaję się, że mimo to zagłosowałam na GPM :] Głównie dlatego, że na ten film czekałam z największą niecierpliwością.
[22] Re: And the Oscar goes to...
shibien [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.03.2006, 07:23:02, oceny: +0 -0
shibienA jednak ten nędzny Królik dostał Oskara...eee jankesi nie znają się^_^
[23] Re: And the Oscar goes to...
linasakura [*.bazapartner.pl], 06.03.2006, 11:23:32, odpowiedź na #22, oceny: +0 -0
linasakurawidocznie fani mangi mają inne opinie niż ludzie z akademii :]
[24] Re: And the Oscar goes to...
Greahtor [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.03.2006, 15:21:04, odpowiedź na #23, oceny: +0 -0
Greahtorfani mangi w ogóle mają jakieś dziwne zdanie
[25] Re: And the Oscar goes to...
Miya [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.03.2006, 17:34:21, oceny: +0 -0
Miya"Ruchomy zamek Hauru" zasluzyl bardziej niz plastelinowe kroliki skaczace przed ekranem przez caly seans...Przypomina mi sie los naszej nieszczesnej "Twierdzy" (czy jakos tak).
[26] Re: And the Oscar goes to...
Radykalny Ed [172.16.2.*], 07.03.2006, 07:59:29, oceny: +0 -0
Radykalny Edlol^747, mangowcy przeciez to bylo pewne. ruchomy zamek to najgorszy film mazaka. burton robi ciagle te same filmy. wiec wybor byl oczywsity. na szczescie akademia nie przyznaje oskara tylko z duze oczy.
[27] Re: And the Oscar goes to...
Azure-Neris [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 13.03.2006, 20:36:50, odpowiedź na #26, oceny: +0 -0
-_-'
Powered by WashuOS