Naruto ssie. Pierwsza!

Przeczytałem na szybko i wyszło mi że "Super Niania Naruto ssie pierwsza" XD

wooow fajnego ale masz o ava, na pewno jesteś z siebie bardzo dumna

Bleach też nie jest lepszy od Naruto a o One Piece się nie wypowiadam bo mi się nie podobało i nie podoba ... Całe to zestawienie to banał połowa tytułów dla mnie nie powinna się tam znaleźć no ale nie ja robiłem zestawienie...
Pozdro

"listę najlepiej sprzedających się mang na rynku japońskim"

Najlepiej sprzedających się, a nie najlepszych...

przeczysz oczywistym faktom, tu nie ma się co spierać...

naucz się czytać a potem się wypowiadaj

I warto zauważyć, że to są shouneny w większości

Głównie shouneny dziwi mnie tylko że Naruto pomimo tak kiepskiej fabuły obecnie cieszy się taką popularnością to samo tyczy się Bleacha. Co do innych tytułów się nie wypowiem bo po prostu ich nie znam

A mnie to wcale, a wcale nie dziwi. ;3
Wszystkie 3 pierwsze miejsca to popularne serie, shouneny należy zaznaczyć, do tego tasiemce, z obecnym poziomem fabuły gwałtownie spadającym w dół... Ale mimo wszystko ludzie to lubią i widocznie chcą to nadal kolekcjonować. ;3
Sama jestem Bliczardem i mam ogromną radochę ze śledzenia dalszej fabuły, bo naprawdę się przy tym świetnie bawię. ;)
Szczerze? Wkurza mnie takie obrzucanie błotem tych i im podobnych serii, skoro każda ma w sobie to COŚ, co wciąż przyciąga czytelników.

Bo dziewczyny nie kupują tyle komiksów co chłopcy. Wydają kieszonkowe na inne rzeczy. Proste.

Rozumiem, że znasz takie dziewczyny z autopsji...

Oczywiście, ze znam. Całe stada niezainteresowanych komiksem w jakiejkolwiek formie i z jakiegokolwiek kraju. Niekoniecznie zainteresowanych od razu Bravo Girl. Po prostu czymś innym.

Pamiętam też ankietę jak wygląda przeciętny czytelnik komiksów. Np. w Polsce jest to facet 20-35 o ile pamiętam. Dziewczyny (o ile pamiętam) skupiały się w tym kraju na mangach bo tylko z nich wydawano pozycje dla dziewczyn.

To że ty i ja i nasze koleżanki kupują komiksy (łącznie z Naruto) nie znaczy, że stanowimy większość. Po prostu, największym magazynem w Japonii jest Shonen Jump i pochodne, nie Nakayoshi. Aczkolwiek udział dziewcząt w rynku manga/anime rośnie nieprzerwanie.

One Piece w pelni zasluzyl na te pozycje, ale niemam pojecia jakim cudem Naruto i Bleach maja taka lokate... po tym co tam sie dzieje w ogole na nia wg mnie nie zasluguja... podobnie na One Manga... czytelnicy dali Naruto 1 lokate a Bleach lokate numer 2... One Piece Spadl na 3 a Full Metal na 4... Naruciak i Blicz w ogole nie powinnyu sie miescic na pierwszej pozycji...

A to dlaczego? W czym One Piece jest lepszy od tych dwóch pozycji? Jak dla mnie, to akurat jest najsłabszy i dotąd nie jestem w stanie pojąć jego popularności. No, ale kwestia gustu. ;) Wszystkie te 3 serie są tak naprawdę siebie warte (a czy w pozytywnym, czy negatywnym sensie, to już inna sprawa ;P).

Polejcie jej,bo dobrze prawi.

Ach, jak miło, że ktoś w końcu się pokusił o sprawdzenie płci w profilu *_* (prawie zawsze mnie biorą za faceta ;P).

Ja tam bez sprawdzania wiedziałam,że jesteś kobietą : D.

:* xD

Prawda jest taka, ze wiekszosci sie One Piece nie podoba ze wzgledu na jego kreske... ciezko przelknac niektorym te serie z tego powodu... ale co z tego, ze Bleach czy Naruto moga miec ladniejsza kreske skoro nie sa niczym nadzwyczajnym od dlugiego czasu... na ten przyklad w Bleachu straszliwie przeciagaja wszystko, a walki potrafia byc do bolu przewidywalne... w Naruto w wielu miejsach jest brak logiki... wiadomo, ze shoneny to supernaturals itede, ale podstawowe zasady jednak sa lamane, podam jeden przyklad, kto wie o co chodzi zalapie od razu... Sasuke vs Deidara...

One Piece moze ma gorsza kreske i nie prezentuje nic nadzwyczajnego, ot przygody piratow, ale uwazam go za pozycje o wiele bardziej warta uwagi... liczba sprzedanych egzemplarzy rowniez o tym swiadczy 14,7 mln vs 6,8mln i 6,4mln... N i B nawet razem wziete moga cmoknac w pompke lidera...

Ja One Piece czytam, bo chce wiedziec co jest dalej ciekawi mnie ten swiat postacie... a NAruciak i Blicz z przyzwyczajenia zostaly... spalily sie juz dawno jak dla mnie i rownie dobrze moglbym dac sobie z nimi spokoj w kazdej chwili, tylko chec ujrzenia zakonczenia mnie przy nich trzyma...

IMHO głóną słabością Naruciaka jest to, że Kishimoto stał się tak przewidywalny, że musi wyciągać nowe postaci "z nikąd", by zaskoczyć czytelników.

"Ja One Piece czytam, bo chce wiedziec co jest dalej ciekawi mnie ten swiat postacie... a NAruciak i Blicz z przyzwyczajenia zostaly... spalily sie juz dawno jak dla mnie i rownie dobrze moglbym dac sobie z nimi spokoj w kazdej chwili, tylko chec ujrzenia zakonczenia mnie przy nich trzyma..."
A widzisz, TOBIE się najbardziej podoba One Piece, komuś innemu Naruciak, ale nie możesz powiedzieć, że OP jest lepszy od innych shounenów. Tak naprawdę to nie przedstawiłeś tu żadnego sensownego argumentu poza tym, że TOBIE się podoba, dla CIEBIE cośtam jest dobre, a coś innego nie.

" liczba sprzedanych egzemplarzy rowniez o tym swiadczy"
A czy liczba sprzedanych kopii świadczy również o wartości komiksu...?
Nie sądzę.

I dlaczego z góry zakładasz, że OP nie jest tak lubiany ze względu na kreskę? Jeśli fabuła wciągnie, to i największe wpadki można rysownikowi wybaczyć (tak jak ja muszę wybaczyć Kubo dziwne, rozmazane plamy, miast porządnych teł, na które go przecież w Bliczu stać ;P).

Powiedzialem kreska w sprawie One Piece, bo glownie to slysze z ust ludzi, ktorym sie nie podoba...

Fakt One Piece bardziej MI sie podoba niz Naruto i Bleach, mimo iz w realnym swiecie bardziej lubie ninja i legendy o bogach smierci niz jakichs tam piratow...

Jak mowilem uwazam, ze fabula One Piece, caly stworzony swiat i postacie sa znacznie ciekawsze od tych przedstawionych w Naruto i Bleach, a przynajmniej zwazywszy na to co sie dzieje w mandze... Naruto i Bleach nie sa zle... One Piece nie jest tez niczym nadzwyczajnym, ale jak mowilem wydaje mi sie znacznie ciekawszy niz poprzednicy... ale najwyrazniej tutaj nie mozna wyrazic swojej opinii bo od razu czlowieka zminusuja i zaczna sie czepiac pojedynczych zdan i slowek... nie jestem Tomem--, ktory zrobil burde w sprawie Elfen Lied i wyzywal ludzi majacych inne zdanie, wyrazilem swoja opinie bez uzywania zadnych wulgarnych slow, ale i tak znajdzie sie ktos komu sie to nie spodoba...

Lol, widzę, że nadal nie rozumiesz.
Chciałam ci zwrócić uwagę na to, żebyś ocenił wszystkie te serie OBIEKTYWNIE, a nie, byś się, kurnatymać, zamknął.
Jasne? Nikt ci nie broni wyrażać swojej opinii. ;P
Bo widzisz, mię chodziło o twój najpierwsiejszy post, a dyskusja chyba poszła nie w tę stronę, co trzeba. xd

Naruto jest dla przedziału wiekowego 12-15. One Piece i Bleach może dla odrobinę starszych. Co nie zmienia faktu, że One Piece jest po z tych trzech (obiektywnie i nieobiektywnie) najlepsze.

A czy dostąpię w końcu tej łaski i usłyszę: dlaczego?
;P

Trudno mi się wypowiadać o Naruto, bo nie przebrnąłem ponad trzeci tom, ale spróbuję. Bleacha obejrzałem raptem parę odcinków i przeczytałem pierwszy tom, ale też sporo słyszałem. Więc proszę się nie obrażać ;)

One Piece jest pełen humoru. Główni bohaterowie, choć każdy z nich ma za sobą jakąś mroczną przeszłość, robią wszystko, by żyć dalej i cieszyć się życiem. Sprawia to, że seria jest pogodna i chce się ją czytać. Poza tym przy każdej większej bitwie każdy z bohaterów ma swoje chwile chwały. Postaci są świetnie skonstruowane pod względem charakteru (są spójne, każdy ma jakiś cel, który chce osiągnąć, każdy ma pragnienia i słabości). I w walce często liczy się bardziej pomysłowość i silna wola niż siła fizyczna. Poza tym jest coś, czego w innych shonenach można ze świecą szukać - są sceny zwykłych codziennych rozmów bohaterów.

Naruto - przynajmniej dla mnie - było nudne. Prawie żadnego humoru (chyba że bawią kogoś zboczeńcy), postaci są antypatyczne (idiota główny bohater, mhroczny dwunastolatek, który chce zabić swojego brata, oh noes, i zabujana w nim słodka idiotka - przynajmniej w pierwszych trzech tomach). Walki też nie były jakieś specjalnie interesujące (za dużo "och nie, on użyje potężnej czakry", za mało "nie wpadłbym na to"). Potem pojawia się mnóstwo postaci, które nie mają potem nic do roboty. Poza tym - oczywiście moim zdaniem - Naruto jest brzydko narysowane.

Co do Bleacha - nawet fajne, tylko straszna zżyna z Jojo's Bizarre Adventures i Yu Yu Hakusho. Ale może się czepiam ;)

O wlasnie :D nie wiedzialem jak okreslic to cos co jest w tej serii, albo najzywczajniej mi sie niechcialo ;P niewazne, ale wytknales najwieksze zalety One Piece, ktore mnie trzymaja przy tej serii :D

Co do Naruto, nie zmienilo sie az tak wiele od poczatku co prawda bohaterowie troche dorosli, ale dalej maja w sobie to cos co mnie w nich irytuje... oprocz tego Naruciak wykopal sobie grob 2 letnimi fillerami w anime i robieniem z Sasuke jakiegos Uber Emo Boga w Mandze...

Bleach byl wg mnie bardzo dobry do konca czesci Soul Society... pozniej incydenty z Arrancarami byly bardzo fajne, ale czegos tu brakowalo, natomiast im dalej w Hueco Mundo tym gorzej... przedluzacze mnie dobijaja, zwlaszcza takie, gdy czlowiek czeka caly tydzien zeby zobaczyc jedna dwie moze 3 scenki i wyciagnac z ego jedno zdanie, ktore moze niesc jakies wazne informacje dotyhczace tej serii... o anime sie nei wypowiem, bo nie ogladam, ale tez slyszalem, ze te wciecia z fillerami sa idiotyczne...

w Naruto fillery są IMO głupsze...

To wynika z tego, że Naruto samo w sobie ma niższy poziom od Bleacha. Chociaż to może moja preferencja do zasilania szonenów GORĄCOKRWISTYMI bohaterami, a tych w Naruto jest mało. W One Piece i w Bleachu jest ich od groma. I są bomba :D

True.

ale się mieszczą, i tego nie zmienisz, widać ludzie (Japończycy) mają inne gusta niż Ty, i to Ty jesteś w mniejszosci, nie wiem co tu wydziwiać...

OP rulez Yeah!

Jak miło, prawie wszystkie wymienione to moje ukochane serie ( tzn. wszystko oprócz „Saint O-nii-san” i „Mei-chan no Shitsuji”). Choć obiście uważam że shoneny trochę za bardzo wybijają się do góry. Nie mam nic do One Piece ale wymiękłam po 499 rozdziałach ;P.

No i nie dziwimy się, że Reborn też jest x3

Japończycy wiedzą co dobre :D.
Hibari *-*!

Wiedzą, wiedzą! x3
6918 x3

Czyżby Thriller Bark?

Gwoli ścisłości to 9 rozdziałów po zakończeniu Thriller Bark. Samo Thriller Bark mi się nawet podobało ... ale jakoś później nie udało mi się wkręcić w lekturę. Jak mi wróci ochota to może będę czytać dalej ;P

One Piece - standard - zawsze był, jest i będzie na pierwszym. Dziwi mnie wyższa pozycja Naruta i Blicza niż np. pół roku czy rok temu.

A mnie nie dziwią 3 pierwsze miejsca.... Są to tasiemce, które mają swoich stałych fanów. A co do kolejności, to wymieniają się one. Jest w nich coś, co każdego pociąga... i prosiłabym nie jeździć po nich, bo z autopsji wiem, że osoby które to robią, same po kryjomu czytają tasiemce^^

Nie ma nic złego w tym, że jakaś seria jest tasiemcem. Tasiemcowatość sama w sobie nie jest zła. Tylko po prostu np. One Piece jest dobrym tasiemcem, a Naruto jest kiepskim tasiemcem.

Nie wierzę, że ty to piszesz.

Jak już zacząłem czytać One Piece'a to do tej pory nie mogę przestać ;)

Ps: Białobrody zginie! Jestem tego w 100% pewna.

Ależ ja czytam co tydzień i na bieżąco te 3 tasiemce. Spójrz tylko proszę na rankingi pól roku i rok temu gdzie był naruciak i wybielacz.
A porównując wszystkie aspekty tych tasiemców to bym przedstawił je gdzieś tak:
- OP jako prezesa
- naruciaka jako szefa działu finansów
- wybielacza jako sekretarkę zastępcy głównego księgowego

Dziwi cię ? Mnie nie.Ostatnio Naruto reprezentuje wysoki poziom.Ostatnie chaptery są wręcz genialne.Fabuła również jest bardzo dobra.I na razie widać tam przewagę złej strony(tzn Akatsuki) anie tej dobrej strony.Mam nadzieję że Kishimoto zakończy mangę wygraną Tobi'ego bo wtedy to by było moje wymarzone zakończenie.Mogę dodać od siebie że 3 pierwsze miejsca są jak najbardziej zasłużone ;).

A gdzie shoujo? Naruto 2 miejsce? Za wysoko. Porażka.

Nie wiem o co wam chodzi? Wkurzacie się, że Naruto jest na 2 miejscu...? a moim zdaniem bardzo słusznie ;) fajnie się czyta, a pomysły Kishimota zadziwiają oO poza tym założe się że w innych krajach Bleach i Naruto zajmują równie wysokie miejsca pod względem sprzedaży. hah pewnie większość z komentujących czyta Naruto tylko nie chcą się przyznać ;)

ja się przyznaje,czytam naruto(i bleacha i OP i FMA)

Czytam Bleach i Naruto i jestem dumna ze swej "tardowości". ^.-

Sam nie rozumiem, dlaczego tak niektórych dziwi ta lista i dlaczego wielu ma do niej - mówiąc potocznie, nie do końca poprawnie - "wonty".
Shouneny są przystępniejsze od bardziej ambitnych mang, bo nie wymagają zbytniego poświęcenia uwagi. Ot czytasz, pogadasz z kimś o tym, napiszesz i tak w koło, Macieju.

Tak więc IMHO czepianie się wysokiej pozycji tasiemcowatych shounenów jest podobne do narzekań, że pop gwiazdki zajmują topowe miejsca na listach przebojów. I jedno i drugie potrafi się sprzedać.

ITT shounen shitan

3 najpopularniejsze są wydawane przez JPF i myślę też ze gdyby ogłosić polską ankietę właśnie te 3 tytuły zajęłyby pierwsze miejsca na liście
Aż się prosi o to by jakieś wydawnictwo przestało się bać i sięgnęło po tego tasiemca jak One Piece

ja tam bym wolał żeby jpf wydał One Piece zamiast Bleach'a

ja również.. dopisywać się!

Ja też

A mi to ryba, bo Bleacha też lubię. :P

a ja nie, tyle

według mnie to najlepsze jest naruto
fajne jest też fullmetal alchemist ale w 100% wole naruto bo inne mangi to gówno

Cóż, ja bym chciała żeby JPF wydawał wszystkie trzy tasiemce, ale wątpie by się to stało (przynajmniej w najbliższym czasie), ponieważ wydawnictwo i tak ma już dużo kłopotów z Naruto, Bleachem i FMA.