News ANN sugeruje, że będzie to seria TV, ale inne źródła podają, że to film. W ciągu najbliższych dni (godzin?) powinniśmy dostać jasną odpowiedź.

Oby ten GitS miał choć połowę klimatu starego dobrego Gitsa.

Nadzieja jest matką głupich. Widząc doświadczenie i dorobek tych panów (również muzyka) wyjdzie z tego raczej jakiś Psycho-Pass niż Gits.

Wolę być pesymistą niż się później zawieść.

No ba, ale to jest ogólna tendencja widoczna nawet w "mainstreamowej" kinematografii - znaleźć coś w miarę ciekawego lecz nie zekranizowanego lub odświeżyć starą wersję, dopakować cgi, dodać wersje 3d, uprościć fabułę dla "przeciętnego" widza, dorzucić elementy które zwiększają sprzedaż a których autor oryginalnie nie dodał (cycki?) i...
Profit.

Coraz gorzej to wygląda. W aktualizacji newsa na ANN znajduje się informacja, że Kenji Kamiyama (reżyser i scenarzysta poprzednich serii) nie będzie miał z tym projektem nic wspólnego. No i chyba będzie to jednak seria TV.

Kamiyamy może zabraknąć, ale to nie powód żeby nie mieć nadzieję, że nowy reżyser nie podała zadaniu - realne wątpliwości mam tiu dlatego, że gość mimo sporego doświadczenia nie miał za bardzo do czynienia z samodzielnym reżyserowaniem czegokolwiek. To jakiś nowy trend, żeby obsadzać w roli reżyserowania głośnych (i potencjalnie hitowych) serii ludzi w gruncie rzeczy dopiero debiutujących w tej roli. I to niestety często potem odbija się na jakości anime.

Ale to GitS, tego nie można spieprzyć? Prawda?

Ale to GitS, tego nie można spieprzyć? Prawda?

Wyczuwam w tym zdaniu nutkę naiwności... Ale spokojnie, też się trzymam tej myśli (oby podołali~)

Jakie nie dodał? W mandze cycków i tyłków było więcej niż w niejednym ecchi.

ech... tłumaczyć proste rzeczy.
Tak, są - ale to nie jest motyw przewodni ani mangi ani filmu GitS, nie są to także majtki nastolatek, ani scenki rodzajowe z ukazywaniem tychże zasobów naturalnych przeciętnemu nastoletniemu bohaterowi mangi lub anime. Nie jestem przeciwnikiem fanservice'u ale obecne mass fanservice to jest coś co powoduje że nie mogę polecić jakiegoś tytułu poważnej, dorosłej osobie - chyba że wiem iż ma fetysz dotyczący np; bielizny.
W przypadku Oshiiego człowiek zawsze mógł powiedzieć że facet trochę świntuszy - ale jesteśmy dorośli i nic co ludzkie... itd. Po za tym nie jest tego aż tak dużo nawet jeśli dodać tą scenę lesbijską której nie mam akurat w moim angielskim wydaniu.

Chyba chciałeś napisać o Shirow, a nie Oshii. W końcu nie Oshii odpowiada za mangę. :P

Fakt, tryb fanatyzmu się włączył.

Patrząc na to, co działo się w tomie 2 (w półtora mniej), to bym się zastanawiała, czy cycki Makoto nie były motywem przewodnim.

Ale Psycho-PASS dobry jest przecież. Taki GITS na miarę naszych czasów.

Dobry to on jest od kilku odcinków, pierwsza dycha była co najwyżej przyzwoita.

To kiedy będzie polskie wydanie? ;]

NEVER !

Raczka pytaj.

Słyszę GitS i się jaram. Problem polega na tym, że chyba przedwcześnie.

Twórców anime czeka ciężka walka z bardzo wysokimi oczekiwaniami fanów. GitS to seria kultowa i życzę im żeby stworzyli coś godnego tej marki!

Can't Wait!

http://mikatan.goodsmile. info/en/imgs/e/9/e918a2d0.jpg

Nowy GitS - fajnie.
Nowy design Kusanagi - nie fajnie.

Zobaczymy co z tego będzie.

Pewnie zatrudnią projektantów z KyoAni, aby wpisać w dzisiejsze gusta fanów moe

Kto to jest 'fan moe'? :-)

Dobre pytanie, gdyż moe dla różnych osób może oznaczać co innego. Dla niektórych tsundere są moe, a inni ich nienawidzą.

Może dadzą kreskę jak w K-on'ie i wszystkich nowszych produkcjach opartych na kejonowym wyglądzie postaci.

Dadzą taką: http://i.imgur.com/2RgQU.jpg

Ładna kreska.

Gdyby tak było, nie pogardziłbym. Jednak ma w sobie coś na stary wzór.

K-onie, apostrof jest tu niepotrzebny. :-)

I co w związku z tym? Czujesz teraz dumę? Pewnie pani w szkole jest zadowolona z takiej zdolniachy :)

I tak najlepsze z całego GITSa były 2 filmy kinowe (ten z 1995 i z 2004 roku). Serie TV były dosyć nudnawe (nie licząc niektórych odcinków) i wyraźnie słabsze wizualnie.

no chyba ty

"Serie TV były wyraźnie słabsze wizualnie."
Oh rly? Serial tv słabszy wizualnie niż film kinowy? Niebywałe, kto by pomyślał...

Nie rozumiem też, jak mogą być nudnawe seriale, z których akcja wylewa się litrami. Ale co kto woli.

Wiadomo, że filmy kinowe mają największy budżet, potem są OAV, a na końcu dopiero serie TV, ale i tak różnica jakości była dosyć duża.

A nudnawe to przecież nie z powodu akcji, ale zbytniego przegadania. Jednak obie serie TV i tak oceniłem bardzo wysoko bo około 8/10. Po prostu w porównaniu do większości dostępnych anime to i tak są świetne.

Wcześniej pisałeś, że najlepsze z GitSa były kinówki. Sugerujesz więc, że GitS 2 NIE BYŁ przegadany ani nudny? ;]

Ty jesteś tak głupi czy tylko udajesz ? Niczemu nie zaprzeczyłem, a po prostu napisałem, że mimo swoich wad serie TV i tak są bardzo dobre (odnosząc się do ogólnego poziomu anime).

Najpierw piszesz, że filmy są lepsze od serii - m.in. ze względu na gorszą animację i nudność tej drugiej, wynikającą ze zbytniego przegadania. A tymczasem to właśnie filmy (zwłaszcza Innocence) są znacznie bardziej przegadane niż seria.
Gadaj co chcesz, ale ja tu widzę pewne zaprzeczenie i mieszanie się w zeznaniach :)

Akurat odnośnie Innocence to te specyficzne dialogi były wyjątkowo ciekawe. Chociaż wiem, że dla niektórych są właśnie wadą.

"...ale zbytniego przegadania."

taaa... pierwszy gits to był wartki film akcji.

Jako fabularna całość był znacznie ciekawszy od serii TV (a doskonała grafika jak na 1995 rok też miała wpływ na przyjemność z oglądania).

Tomek, pozwolisz że tak zapytam.
Masz Gitsa na półce czy tylko na dysku?

minus sugeruje, że to drugie

Można się było tego spodziewać.

Kretyn z ciebie. Mnie jedynie wersje Blu-Ray interesują i właśnie w takiej wersji oglądałem oba sezony GITSa jak również wszystkie kinówki.

Hmm, nie wiem co myśleć o nowej Motoko. W SAC-u to była dorodna kobita w fioletowych piórach. A tu jest taka trochę bez wyrazu. No nic, nie zrzędźmy na razie, jeżeli zostawią jej charakter, to powitam tą produkcję z radością, bo twarde kobiety zniknęły z anime niemal całkowicie, nad czym ubolewam.

Obejrzę ocenię ;]
Dlaczego autor niusa nie podlinkował oficjalnej strony Corneliusa...?

Na stronie Production I.G. wrzucono parę informacji po angielsku: http://tinyurl.com/aczjohf

Niby sam Shirow Masamune będzie bezpośrednio zaangażowany w projekt. Znając jednak życie ograniczy się to jedynie do jego błogosławieństwa skoro i tak scenarzystą będzie ktoś inny).

Zdarzało się już tak, że mangacy dawali swoje błogosławieństwo filmom na podstawie ich dzieł przed czasem i podpisywali się pod rubryką "współpraca", ale jak przyszła premiera i zobaczyli to co zobaczyli to chcieli mieć swoje imię wykreślone.

A tak przy okazji, wiadomo coś w końcu o tym aktorskim GitSie, którego miał robić bodaj chyba Spielberg?

Oby nic.