Czemu Sunstone jest w zestawieniu skoro to ani manga ani manhwa?

Bo są cycki na okładce.

Dałbym +1 ale nie pamiętam hasła, a nie chcę mieć ostatniego konta na acepie

Zrobiłem to w twoim imieniu.
A hasło brzmi: Sailor V

Bo
1. wydało to wydawnictwo mangowe
2. nie jest syfem jak te tumblerowe bajki od Janka
3. bo jest lepsze niż jakiekolwiek mangi o lesbijkach
4. bo dotykasz się w nocy.

Poproszę koło ratunkowe.

Masz do wyboru 50:50 lub telefon do... czyli rozumiem ze 50:50, tak?

Widać, że już tylko oldfagi tu przychodzą, żeby pamiętać "Milionerów" ;_;

Natomiast ja poproszę K jak Krzysztof. A w przerwie na reklamy przełączę na inny program.
Np. ten, albo tamten.

dajcie wreszcie temu zestawieniu zdechnąć

to jg coś wydaje?

W przerwach między opóźnieniami.

Sunstone to nie jest manga.

Higurashi w Polsce :)

A Hyper? :(

Narzekali, że go nie mają to teraz nikt go nie ma :(

Naprawde jestem pod wrazeniem, ze ten portal tyle-o-ile-zyje.

kiedy ten acep wreszcie zdechnie?

Czekam na ostatni miesiąc, żeby skończyć swoje podsumowanie roku. Niemniej jednak już teraz widzę, że znowu będzie podobny wzrost, jeśli nie większy.

Mimo braku danych z grudnia już teraz mogę napisać, że Waneko ma wzrost wydanych tytułów o ok. 30%. Niemniej jednak wygląda na lekki spadek wzrostowy względem zeszłego roku. Ostatecznie będzie w okolicach 265 wydanych tomów mang i jest to wzrost o 30%. względem poprzedniego roku. To nadal mało nie jest, ale jeśli trend się utrzyma w najbliższych latach, to można mówić o tym, że rynek się powoli nasyca.

Tylko że jak dodasz rzeczy niemangowe, to te 40 procent wzrostu z poprzednich lat już wyjdzie. No bo w końcu kiedyś trzeba te komiksy i LN przetłumaczyć, wyedytować, etc. i w tym czasie owi tłumacze i edytorzy nie mogą się zając mangami bo nie mają ośmiu macek(nie licząc JG, ale im niezbyt pomagają) tylko dwie ręce. Dlatego uważam że statystyki sprzedaży i rankingi stricte mangowe nie przedstawiają dobrze rynku. Ba, jestem za pójściem w drugą ekstremę i liczeniu wszystkich papierowych dzieł azjatyckich na naszym rynku, nawet od bardzo niemangowych wydawnictw, ale do tego potrzeba dużo wolnego czasu.

To by zakładało powieści, podręczniki i inne gówna, których nie sposób ogarnąć na tak dużą skalę. Natomiast jeśli chodzi o niemangowe rzeczy pokroju komiksów chińskich i koreańskich, to teoretycznie można kiedyś dodać, aczkolwiek wiele by to w zestawieniu nie zmieniło, bo duże wydawnictwa mangowe sobie tym dupy nie zawracają.

Jeśli chodzi o LN-ki, to w takim wypadku należałoby doliczyć całą resztę książek pisanych przez azjatów, a wtedy wracamy do tego co było na początku mojego komentarza. Inna sprawa jest natomiast taka, że te LN-ki to wciąż ułamek procenta z całej wydawniczej reszty. Same mangi jest po prostu łatwiej ogarnąć.

Oddzielną sprawą natomiast jest to, że ciężko jest mówić o braku rąk do pracy. Jeśli Waneko z 75-ciu wydanych tomów w 2014 roku, skoczyło do (+/-) 110-ciu w zeszłym, to nie znaczy, że ekipa ma większą siłę przerobową, tylko tyle że się powiększyła. Wydawanie większej ilości pozycji wskazuje na to, że zysk jest na tyle duży, by móc pozyskać kolejne licencje i jednocześnie zatrudnić nowe osoby do ogarnięcia poszczególnych prac jak tłumaczenie, korekta, czy edycja.

Czyli rozumiem że Waneko(komiks, LN w planach), JPF(kilka LN z uniwersum Naruto w planach), JG(Pora na przygodę, jedna LN czekająca na wydanie i druga w planach)i Kotori(SAO i Gekkou + kolejna LN w planach?) nie są dużymi wydawnictwami. Właściwie to według twoich kryteriów jedyne duże wydawnictwa to Hanami i Dango.

Co do ostatniego akapitu, chodziło mi o to że moc przerobowa wzrosła o więcej niż tylko przyrost mang, więc używanie go do pomiaru rynku jest błędem.

Ale jak badamy rynek MANGI, to cała reszta nas nie interesuje.

Na chwilę obecną są tylko plany wśród dużych wydawnictw na LN, ale nawet jak wyjdą, to jaki to będzie procent wśród publikacji wydawnictwa względem mang? Dobrze jeśli kiedyś to przekroczy 1%. Mówiąc o dużych wydawnictwach mam na myśli JPF, Waneko i JG. Kotori nie jest dużym wydawnictwem.

Ponadto dochodzi kwestia, że czasem Waneko, a częściej Hanami wyda jakąś książkę o tematyce Azja/Japonia, to też ma się znajdywać w takim zestawieniu? To w takim razie powinno się ujmować każdą jedną publikację tego typu, a tego jest o wiele za dużo, by to śledzić. Już nie wspominając o tym, że wydawanie kolejnych wersji tej samej książki wcale nie ułatwia tej sprawy. Napiszę to jeszcze raz, dodanie LN do zestawienia za mocno wszystko komplikuje.

Nie wiem co ma Pora na Przygodę do publikacji związanych z Azją/Japonią?

I w tym właśnie rzecz - wciaż uparcie twierdzisz że jest osobny rynek mangi i osobny rynek rzeczy niemangowych, a tak nie jest.

Na resztę pytań już odpowiedziałem wcześniej, czytanie ze zrozumieniem się kłania.

Nie, twierdzę, że skoro robi się rynkowe podsumowanie pod jakimś kontem, w tym przypadku mangi, to nie ma w ogóle potrzeby zajmowania się rzeczami niemangowymi. Jeśli chcesz zrobić podsumowanie po swojemu, to droga wolna, rób po swojemu i z uwzględnieniem wszystkiego.

Częściowe już zrobiłem na forum Waneko, ale też czekam z pełnym na Vulcana.

Jest jeszcze amino.

Hej, wrzucę dziś lub jutro :) I będzie w końcu można zamknąć rok.

A już miałem pisać Tren o Acepie

No to czekam. :)

Czy jest jakaś szansa na listę anime dostępnego na Netflix w Polsce? Słyszałem, że coś jest ale z konkretów widziałem tylko Knights of Sidonia.

Po polsku nie ma nic. Nie mam pod ręką spisu, ale wiem, że były tam m.in. Gunsliger Girl, Little Witch Academia, Digimon Fusion, pierwszy sezon Pokemonów, Glitter Force i Detektyw Conan. Plus jeszcze kilka tytułów, które wyleciały mi z głowy.