![]() ![]() ![]() | ||
Niusy Teksty Galerie Plikownia |
{Rynek} Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary Autor: Ginga Grishonen, Data: 17.05.2011, 00:58:49, Źródło: Anime News Network ![]() 1) "Oku-sama wa Shōgakusei" autorstwa Seijiego Matsuyamy. Powód: gwałt na dziecku 2) "Aki Sora" autorstwa Masahiro Itosugi. Powód: kazirodztwo. 3) "Lovers & Sharing" autorstwa Yashi Natsuby. Powód: kazirodztwo, gwałt. 4) "Koibito 8-gō" autorstwa Makoto Ojiro. Powód: gwałt. 5) "Hanamizawa Qtarō Jisenshū Hana-Hiyori" autorstwa Qtarō Hanamizawy. Powód: sceny seksu z udziałem niepełnoletnich. 6) "Midori no Kisetsu" autorstwa Maakō. Powód: kazirodztwo, sceny seksu z udziałem niepełnoletnich. Jak widać, na razie jakiegoś strasznego spustoszenia na horyzoncie nie widać. Pytanie brzmi, czy i jak bardzo lista ta ulegnie powiększeniu? Dodaj do: Zobacz takżeZ tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. KomentarzeIlość komentarzy: 67 dodaj [18] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[25] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[35] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
![]() Widzisz? Jak chcesz to potrafisz napisać coś z sensem. Nawet jeśli ci się wydaje że ironizujesz. Jeśli kwestia nie będzie popularyzowana, wtedy nie będzie pożywką dla tych co to "muszą spróbować w realu". A ja głupi myślałem, że człowiek to nie małpa i nie musi zaraz wszystko o czym przeczyta rączo spróbować w realu... [42] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[67] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
Jestem za tym aby zabronić niepełnoletnim jakiekolwiek fikcji gdzie jedna osoba zabija drugą. Szczególnie w ilościach masowych. Dzieciaki się ucieszą bo odpadnie pewnie masa lektur. ... chyba nie jestem osamotniony w poglądzie iż zabójstwo jest bardziej negatywną zbrodnią niż gwałt? [21] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[22] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[24] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[60] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[23] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
Rysunek/animacja dziecka to nie dziecko. Kiedy wszyscy to zrozumieją. A co masz na myśli pisząc "dziecko nie powinno przechodzić aborcji" ? [27] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
![]() W co celuje autor np. mangi przedstawiającej agresję połączoną ze zboczeniem? W odbiorców, tych co to "lubią". Oczywiście można także doszukiwać się wielkich przesłań z cyklu "narysowałem aby przestrzec, jest to sztuka i takie tam" - świat NIE JEST oparty na sztuce, ale szarej rzeczywistości. Nie żyjemy w idylli i trzeba to zrozumieć. A co mam na myśli apropos aborcji u dzieci? Są zawsze dwa inne wyjścia - albo zabić ofiarę, albo czekać, aż zostanie ona rodzicem nie będąc do tego gotową ani fizycznie, ani psychicznie. To oczywiście dotyczy ekstremum. [36] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
![]() Oczywiście. Bo gwałt na dokonany na pixelu monitora czy narysowanej kartce papieru to dokładnie to samo co gwałt na żywej osobie. Ooooczywiście. W co celuje autor np. mangi przedstawiającej agresję połączoną ze zboczeniem? W odbiorców, tych co to "lubią". A to już "nie popularyzują na siłę" tylko zaspokajają zapotrzebowania pewnej grupy odbiorców? Napisałbym że szybko zmieniasz zdanie, ale wiem że go po prostu nie masz - jedyne co ci się kłębi w głowie to zlepek politpoprawnych, zasłyszanych gdzieś hasełek. [40] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
![]() Gwałt to gwałt - obojętnie czy w grze, filmie, czy "na żywo". Gwałt zawsze będzie negatywnie kojarzony, Chyba że prawa zaczną ustanawiać osoby twojego pokroju - dla których wszystko da się wytłumaczyć, zakwalifikować i wybaczyć. [45] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
![]() Powtórz sobie to jeszcze raz, to może nawet samemu w to uwierzysz. > Gwałt zawsze będzie negatywnie kojarzony Ależ proszę bardzo. Tak długo jak tylko litera prawa będzie odpowiadała duchowi logiki i argumentów a nie czyiś chorych emocji. > Chyba że prawa zaczną ustanawiać osoby twojego pokroju - dla których wszystko da się wytłumaczyć, zakwalifikować i wybaczyć. Zapomniałaś/eś jeszcze nazwać mnie gwałcicielem. [51] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
Gwałt ukazany jako coś negatywnego i ganionego - tak. Nieukazany szczegółowo i traktowany jako część fabuły, by potem pokazywać jak np. bohaterka dochodzi do siebie, walczy w sądzie o swoje albo spotyka prawdziwą miłość - tak. Ale co, jeśli z ukazanego w anime/mandze/grze/czymkolwiek gwałtu ktoś czerpie podnietę? Co jeśli ten gwałt jest celowo ukazany tak, żeby żerować na tych niskich emocjach? I co jeśli ktoś stwierdzi, że mu się spodobało, to teraz idzie spróbować naprawdę? Zanim się coś napisze, należałoby jednak pomyśleć =.= [56] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
![]() Mam dla ciebie zatem złą wiadomość - możesz już o takich historiach w mangach pomału zapominać. Ewentualnie będą one miałkie jak sama smażona bułka tarta zamiast schabowego - a to dlatego że wydawcy obawiając się czy im urzędas nie wlepi bana, będą obchodzić temat na odległość. Po co wydawać takie mangi i narażać się na ryzyko, bezpieczniej wydać kolejną bezmyślną fanserwisową cycatą obmacywankę... >Co jeśli ten gwałt jest celowo ukazany tak, żeby żerować na tych niskich emocjach? To odłożysz na półkę z obrzydzeniem. Masz prawo zrobić też złą reklamę tego tytułu. No i na pewno tego nie kupisz (więcej). >I co jeśli ktoś stwierdzi, że mu się spodobało, to teraz idzie spróbować naprawdę? To stanie się źle, a on powinien za to odpowiedzieć. Ale nam nie wolno być zbawcami wszechświata i odpowiadać za wszystko, co kiedykolwiek złego narodzi się w czyjejś głowie, jednocześnie za grzechy jednego wariata karząc część ludzkiej populacji. Odpowiedzialność zbiorowa to początek końca ludzkiej cywilizacji. > Zanim się coś napisze, należałoby jednak pomyśleć =.= Słuszna uwaga, polecam się do niej zastosować. [61] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
![]() Nawet jeśli, ktoś czerpie przyjemność z takiego „Mai-chan's Daily Life” to… co z tego? Jego fetysze, jego sprawa. Przynajmniej dopóki nie stanowi zagrożenia dla społeczeństwa. A stanowi mniej więcej takie samo jak fan „Manhunta”. Prawdę mówiąc, te dwa pytania retoryczne kojarzą mi się z pewnym pojęciem z Nowomowy. [32] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[57] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
![]() Po pierwsze, w świetle naszego prawa. Nie wszędzie jest takie prawo, więc nie jest to jakoś powszechnie przyjęte jako negatywne. Po drugie, to, że coś jest prawem, nawet w danej społeczności nie musi oznaczać, że jest w niej powszechnie przyjęte (np. u nas jest zakaz kary śmierci, a z tego co wiem, to społeczeństwo w większości jest za karą śmierci - a przynajmniej jeszcze jakiś czas temu było). A po trzecie, to, że jest to zabronione, nie zmienia faktu, że rysunek / animacja dziecka nie jest dzieckiem. [2] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[3] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
To są tylko mangi ? Pisząc ogólnie to dosyć dziwne. Od kiedy kazirodztwo jest dla pełnoletnich czy to w anime czy mangach. Chyba, że tu chodzi o dokładne pokazanie takiego seksu, ale to wtedy wiadomo, że +18. I jeszcze coś takiego jak "sceny seksu z udziałem niepełnoletnich.". Zbyt ogólnikowo to napisane bo nie wiadomo o co chodzi. Musi to być dokładnie pokazane czy nie. Jeśli bardziej szczegółowo to i tak jest +18. [4] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[5] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[6] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[7] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
Welcome to the real world :P Specjalnie nie będę płakał za tymi tytułami. Zresztą to i tak nie jest ban absolutny, tylko zwężenie grona odbiorców. Termin "Tokyo Anime ban" uznaję za nieco przesadzony. A reszta i tak sobie znajdzie w necie... Ale nie zmienia faktu, że Ishihara i tak jest mendą :P [47] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[8] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
Tak, były ogólnodostępne (a właściwie to są nadal), ponieważ nie zawierają scen pornograficznych. [9] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
To co oni tam robią? Czytają książki? A tak na serio, to te tytuły nie są hentai? [10] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
Ta, "czytają dzieciom", chłe,chłe,chłe. [11] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
![]() Cały szum wokół tak zwanego "Tokyo Anime Ban" bierze się nie z przeniesienia kilku mang na inną półkę, ale z tego, że te prawo jest mocno ogólnikowe i w efekcie kojarzy się nieprzyjemnie z przedwojenną ustawą która skutecznie założyła wówczas knebel Japońskiej prasie. [12] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
Jeśli chodzi tylko o sprzedaż to luz. Myślałem, że ten ban dotyczy PRODUKCJI takowych tytułów ;f [20] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[28] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
![]() Odbieranie przysłowiowego lizaka jest formą walki z przejaskrawioną wolnością - z przesadą. [41] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
![]() [44] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
![]() Jednakże jest tutaj ziarno rozsądku: jest to jakiś sposób walki z danym problemem, który uderza go z wielkim hukiem. Oczywiście, że zawsze można zastosować metody, które sprawią, że patologie zostaną pokonane - można i jak widać niewielu się na to decyduje. Jeśli nie ma wielu rozwiązań, wtedy jedno zaczyna dominować. Jak wtedy takowe przekreślić? Za formę? Tak, ale nie za jej przesłanie. Chłopu do łóżka nie powinno się zaglądać, jest to prawda - ale co jeśli w tymże łóżku znajduje się także ktoś wbrew swojej woli? [48] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
![]() Zagrania Ishihary to są typowe politykierskie zagrania pod publiczkę, one prawdziwego problemu gwałtów czy pedofilii nie tylko nie dotykają, ale nawet nie wąchają. I żeby jeszcze chociaż zasady tej cenzury były precyzyjne. Ale tu wszystko jest 100% uznaniowe... dziękuję bardzo, postoję. > Chłopu do łóżka nie powinno się zaglądać, jest to prawda - ale co jeśli w tymże łóżku znajduje się także ktoś wbrew swojej woli? Chodzi właśnie o to, że manga to nie ktoś. A jeśli ktoś się naprawdę znajduje wbrew własnej woli to jest to sprawa dla wymiaru sprawiedliwości. [62] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
![]() >> Chłopu do łóżka nie powinno się zaglądać, jest to prawda - ale co jeśli w tymże łóżku znajduje się także ktoś wbrew swojej woli? >Chodzi właśnie o to, że manga to nie ktoś. >A jeśli ktoś się naprawdę znajduje wbrew własnej woli to jest to sprawa dla wymiaru sprawiedliwości. Oczywiście. [64] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
![]() Ale do tego należy dopisać, że ze wszystkimi konsekwencjami tego użycia. Wtedy powyższe stwierdzenie jest naturalnym podejściem. >Ta opinia jest z kosmosu - najwyraźniej nie czytasz gazet, nie znasz świata za oknem, nie znasz ludzi. Gazety deformują rzeczywistość w zależności, jakie opcje polityczne reprezentują. >Skandal dla ciebie jest w momencie kiedy odbiera się zabawkę dziecku, ale już nie kiedy ta zabawka znajdzie się w jego przełyku tworząc zator. Racja! Najlepiej dziecku w ogóle nie dawać zabawek :P Masz dzieci? Tak myślałem. Czyli jak rozumiem "empatia" ;> [58] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[13] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[15] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
![]() Kłopot polega na tym, że od pewnego czasu coraz częściej następowało wymieszanie hentai i mainstreamu, przez co w głównym nurcie pojawiały się tematy, które wcześniej funkcjonowały wyłącznie w niszowych pornosach. Prędzej czy później musiało to wywołać reakcję, bo nawet i sprzedawcom nie musi się podobać, że muszą sprzedawać pedofilskie komiksy nieletnim. Wreszcie, w japońskich sklepach i księgarniach działy +18 są zwykle wyraźnie oddzielone od reszty i dostęp do nich niekoniecznie jest tak prosty jak u nas. [14] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[16] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[26] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
Taa pamiętam jak na liście z jakiegoś tam okresu była Aki-sora gdzie brat z siostrą kopulował lol;P Co oni dają do mainstreamu^^. Z tym wstrzymaniem produkcji/dodruku mnie ździwiłeś;) No tak ale to Japończycy, kraj w którym dobro ogółu tu państwa jest przekładane nad własne dobro. [17] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[29] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[34] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
Dałem Ci plusa, bo masz rację. [19] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
To Yosuga no Sora też będzie +18 ? To chyba jedyna seria TV gdzie pokazywali aż w takim stopniu seks (oczywiście bez szczegółów). [30] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[38] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
Faktycznie wątek Incestu zawierał zdecydowanie najwięcej erotyki. Pozostałe wątki o wiele mniej. [33] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
Nie, to jedyna seria TV, gdzie wszystkie wątki prowadziły do tego, by pokazać seks. Bo samo pokazywanie stosunków płciowych niczym niezwykłym w TV nie jest, właściwie to u nas "typowe" sceny miłosne to chyba 16+. [37] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
Yosuga no Sora to anime gdzie były pokazane relacje głównego bohatera z wybranymi dziewczynami i jeśli te relacje się pogłębiły (została jego dziewczyną) to dochodziło między nimi do seksu. To chyba logiczne ? To po prostu była ekranizacja gry randkowej,a różniła się głównie tym, że nie wycięli całkiem scenek erotycznych. W 99 procentach anime całkowicie je wycinają. [31] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
![]() [39] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
![]() P.S.: Nie mam stanowiska w tej kwestii, ale chciałam tylko zauważyć, że skoro richie ironicznie stwierdził: 'Oczywiście. Bo gwałt na dokonany na pixelu monitora czy narysowanej kartce papieru to dokładnie to samo co gwałt na żywej osobie. Ooooczywiście' i anime oraz mangi poruszające tego typu treści dostając bana, to idąc tym tropem książki które o tym mówią też mogą zostać zakazane. Swoją drogą ciekawe czemu tylko obrazy i filmy podpadają pod paragraf, a druk nie. Wolność słowa? Czy też cenzorzy liczą na to, że wyobraźnia czytającego jest ograniczona i nie pozwala na stworzenie w głowie takich obrazów jakie pojawiają się w filmie? Tak mnie to tylko zastanawia... [46] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[49] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[54] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[55] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
![]() Głębia sloganu godna samej królowej Marii Antoniny w swoim słynnym "nie mają chleba - to niech jedzą ciastka". Domyślam się że tam gdzie dzieci nie mogą dosięgnąć to ma być ta mistyczna sekcja mang dla dorosłych (czytaj: hardcore porno) - sęk w tym, że grupą docelową wszystkich w/w mang wcale nie była grupa zawodowych, niewyżytych fapperów, tylko jakaś grupa czytelników mangi. I dlatego przeniesienie tych mang "poza zasięg dzieci" jest eufemizmem na tak naprawdę skasowanie ich z rynku. Bo jako hardcore porno się one po prostu nie sprzedadzą. Wiedzą o tym wszyscy: i mangacy, i producenci i Ishihara. Przenosząc to na nasz rynek byłoby to adekwatne do sytuacji gdyby tak jakiś z naszych polityków zarządził że manga i anime to są tak naprawdę chińskie zboczone pornobajki (nieważne że nie wszystkie) i profilaktycznie (ach, czyż to nie wspaniałe słowo?) zakazał ich sprzedaży poza sex shopami. No co? Przecież nikt nie zakazałby ich sprzedaży w ogóle, więc w sumie pomysł doskonały - nasza wspaniała, Polska młodzież nie byłaby w empikach narażona na przypadkowy zakup tych świństw zamiast normalnych bajek, a kto by chciał zawsze mógłby pójść do sex shopu. A to że wszyscy wydawcy zaraz by poszli z torbami (a właściwie sami zamknęliby interes) to już przecież nie wina tego polityka, on chciał przecież tak dobrze, a wydawcy? Wydawcy mogli przecież jeść ciastka. [59] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
![]() Znamiennym jest tu przypadek reakcji samych fanów na takie tytuły - np. w USA protest tamtejszego fandomu doprowadził do rezygnacji z wydawania "Kodomo no Jikan". Analogia do Empiku o tyle nietrafiona, że Empik sam swego czasu wywalił działy z porno ze swoich salonów, budując wizerunek firmy przyjaznej rodzinie. [65] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
![]() > Analogia do Empiku o tyle nietrafiona, że Empik sam swego czasu wywalił działy z porno ze swoich salonów, budując wizerunek firmy przyjaznej rodzinie. No to aż dziw że nie przeszkadzało mu sprzedawanie takiego quasipornosa jak Kannazuki no Miko, nieprawdaż? A może biedacy nie wiedzieli? Zabrakło polskiego Ishihary który by czujnie wykrył ten straszny zamach na niewinność naszych dzieci? [63] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
Łojezu, biedni wydawcy. Przecież oni nie przeżyją bez sprzedawania nastolatkom soft porno z gwałtami i pedofilią! Nie no, to naprawdę wzruszające. [66] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[43] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
[52] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
To jeden z tych ludzi, których ciężko chwalić nawet za udane rzeczy. Szczególnie, gdy sobie właśnie czytam słowa Ishihary "Przemysł anime zasłużył na trzęsienie"... [50] Re: Tokyo Anime ban - pierwsze ofiary
A pisząc ogólnie to mnie naprawdę dziwi jak kogoś może podniecać gwałt (rape). Smutne jest to niestety lecz mnóstwo animowanej/rysowanej erotyki japońskiej ma sceny gwałtu (w prawdziwych filmach są co prawda udawane lecz także występują). A skoro są to widocznie bardzo wiele osób uważa je za podniecające. Ja po prostu nienawidzę przemocy czy innego wykorzystywania seksualnego i jak dla mnie wszystkie takie mangi (+18), gry (+18) i anime (+18) mogły by zostać zakazane. | Użytkownik Szukacz Radio Gorące niusy
|
![]() |
Pewnie! głównie przeciwko stoi wataha uważająca, że taki rodzaj cenzury uderzy w ich kochane mangusie - banda sądząca, że wolność powinna być nieograniczona. Tymczasem gdzie zaczyna się nieograniczona wolność jednego, tam najczęściej kończy się wolność drugiego.