header imageheader imageheader image
{Wydarzenie}
Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Autor: Joe, Data: 11.03.2008, 03:34:12, Źródło: Anime News Network
JoeZginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”W ubiegłą sobotę w szpitalu dziecięcym w Seattle zmarł 10-letni Codey A. Porter. Przyczyną śmierci była niewydolność układu oddechowego wywołana zakopaniem w piaskownicy głową na dół. Wedle świadków Cody poprosił towarzyszy zabawy by go zakopali, bo chciał odtworzyć atak piaskowego ninjy z „Naruto”.

Dodaj do:

Zobacz także

Powiązane tematy: Naruto.

Komentarze

Sposób wyświetlania:

Ilość komentarzy: 157 dodaj

[1] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
GrLT [*.6.rev.vline.pl], 11.03.2008, 05:04:52, oceny: +0 -0
GrLTCiekaw jestem czy polskie media podchwycą taki temat, czy może przejdzie on niezauważenie...
[14] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Kisara- [*.stk.vectranet.pl], 11.03.2008, 08:52:27, odpowiedź na #1, oceny: +0 -0
Nawet mi nie podnoś ciśnienia, że znowu musiałabym oglądać riplej w TVN.... ;______:
[41] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Dembol [*.net.autocom.pl], 11.03.2008, 11:34:17, odpowiedź na #1, oceny: +0 -0
DembolPewnie gdzieś w Fakcie rzucą. Oni lubią takie smakołyki publikować.
[2] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Migu [*.tsi.tychy.pl], 11.03.2008, 06:44:09, oceny: +0 -0
Miguzastanawiam się czy wszyscy byli kiedyś tacy głupi...
dziwne... gdy ja miałam lat 8 i oglądałam pokemony, nawet przez myśl mi nie przeszło aby "odtwarzać ataki" (a słyszałam że dzieciaki wyskakiwały z okna bo "chciały latać jak pokemon)
cóż... takie dzieci powinno się izolować jeszcze za młodu bo stanowią niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia swojego i innych
[5] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Ino [*.tp.unicity.pl], 11.03.2008, 07:42:32, odpowiedź na #2, oceny: +0 -0
InoBo Ty jakiś dziwny jesteś... Nigdy nie wsadzałaś palca do kontaktu, bo chciałeś być pikachu? xD
[10] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Kolo_z_Wrocka [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 08:29:24, odpowiedź na #2, oceny: +0 -0
Kolo_z_Wrockacóż... takie dzieci powinno się izolować jeszcze za młodu bo stanowią niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia swojego i innych
No przecież to dziecko samo się wyizolowało, nie stanowi już niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia swojego i innych, ba, będzie przestrogą dla innych!
[13] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Spirit of Coach [193.238.200.*], 11.03.2008, 08:51:07, odpowiedź na #2, oceny: +0 -0
Spirit of CoachI tam. Na strojach supermena nadrukowują, że przebranie się nie oznacza zdolności do lotu - to w ameryce.
A u nas też nie lepiej, nawet w starych niezamerykanizowanych czasach niejedno oko wypłynęło z powodu zabawy w zorro i nie jednemu dzieciakowi ręce urwało jak bawił się w wojnę i kopał granaty.
Dzieciaki zawsze uczą się metodą naśladownictwa oraz prób i błędów, czasem taka nauka kosztuje.
[27] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Origa [*.kompania.net], 11.03.2008, 10:19:00, odpowiedź na #13, oceny: +0 -0
OrigaMój wujek za młodu bawił się w Wilhelma Tella. Do dziś na czole ma sporą bliznę;-)
[32] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Spirit of Coach [193.238.200.*], 11.03.2008, 10:36:22, odpowiedź na #27, oceny: +0 -0
Spirit of CoachMój ojciec za młodu wrzucał niewypały do ogniska. Do dziś jego syn jest mangowcem ;-)
[93] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
amfa88 [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 17:52:47, odpowiedź na #32, oceny: +0 -0
amfa88A mojego starego pierdalnął prąd 220V ... TO odbiło się na mnie T_T... (a mówią, że elektryka prąd nie tyka)
[103] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
biB [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 20:57:46, odpowiedź na #93, oceny: +0 -0
biB(a mówią, że elektryka prąd nie tyka)

Prawo Murphy'ego? ;)
[124] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Spirit of Coach [193.238.200.*], 12.03.2008, 12:29:57, odpowiedź na #93, oceny: +0 -0
Spirit of CoachTyka, tyka, ale nie dosteje z tego powodu fobii :P

Pamiętam, chyba w 6 klasie, jak naprawiałem tablicę kolorofonów (mechanicznie sterowana) to druty z 220 leżały sobie obok, i przypadkiem przysiadłem je udem :P
Jak poczułem że drapie i odskoczyłem do tyłu, przydzwoniłem łokciem w futrynę drzwi. Chłopie - to dopiero było uczucie prądu ;PP
220 to pestka ;>

Więc kopnięty jestem od małego :P
[46] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Strus [213.155.191.*], 11.03.2008, 13:00:03, odpowiedź na #13, oceny: +0 -0
Wiem że się czepiam, ale zdolne te dzieciaki były ze od kopania granatów aż im ręce odpadały ;p
[3] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
PaulVanK [*.nta.veo.pl], 11.03.2008, 07:37:04, oceny: +0 -0
PaulVanKTo samo było z Harrym Potterem, jakaś dziewczyna się otruła, bo robiła eliksiry ^^" Teraz rodzice będą wszystko zrzucać na Naruto dlatego, że sami nie dopilnowali co dziecko robi i ogląda (czy tam czyta) ^^"
[4] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Ino [*.tp.unicity.pl], 11.03.2008, 07:41:34, oceny: +0 -0
Inocoraz bardziej boję się dać mojemu bratu pilota do telewizora xD
[6] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Nuriel [*.globalconnect.pl], 11.03.2008, 08:12:34, oceny: +0 -0
A co, jak dzieciaczek będzie marzył o karierze posła i będzie proponował koleżankom miejsce w piaskownicy za seks?
[7] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
r4m3 [91.192.250.*], 11.03.2008, 08:12:39, oceny: +0 -0
r4m3Ja mam pytanie- ktory "piaskowy ninja" zakopywal sie glowa w dol i atakowal? xD
[11] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Kolo_z_Wrocka [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 08:31:06, odpowiedź na #7, oceny: +0 -0
Kolo_z_WrockaHmm, pewnie jakiś jego kolega był Gaarą :D
[17] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Anonymous [*.60.jawnet.pl], 11.03.2008, 08:59:12, odpowiedź na #7, oceny: +0 -0
AnonymousPlaymates told adults the boy was recreating a scene from "Naruto," a popular Japanese animated cartoon show, said Joshua Quantrille, 30, Codey's half brother. One character, Gaara of the Sand, fights by immobilizing opponents in the sand.
[24] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
RadaZ [*.tvk.torun.pl], 11.03.2008, 09:51:33, odpowiedź na #17, oceny: +0 -0
Gaara za*ebał kolesiowi sabaku reikyuu. ;O
[8] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
M3n747 [*.chello.pl], 11.03.2008, 08:18:52, oceny: +0 -0
M3n747HAHAHAHAHA! xDDD
[70] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Deedlit [*.ols.vectranet.pl], 11.03.2008, 15:18:21, odpowiedź na #8, oceny: +0 -0
DeedlitBua ha ha ha ha ha~! XDDD
[80] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
ano777 [*.devs.futuro.pl], 11.03.2008, 15:28:15, odpowiedź na #70, oceny: +0 -0
Mwuahahahahahahaaa~a!
[9] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
kpt. Harlock [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 08:24:00, oceny: +0 -0
kpt. HarlockHehe, a ja myślałem, że chciał być pogrzebany żywcem jak w "Kryminalnych" na tvn.
[12] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
tynka [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 08:48:52, odpowiedź na #9, oceny: +0 -0
tynkaFaktem jest, że to może nas śmieszyć ale sytuacja jest poważna bo zginęło dziecko, więc bez nadmiernej ekscytacji.
Drugim problemem jest to że oczywiście teraz wszystko zwali się na anime bo tak najwygodniej...co za ludzie.
[15] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Kisara- [*.stk.vectranet.pl], 11.03.2008, 08:55:03, odpowiedź na #12, oceny: +0 -0
Racja. Nie będzie o tym, że rodzice nie dopilnowali dziecka, co ogląda. Oczywiście zrobić wszystko, byleby obwinić kogoś w sposób prosty i bezmyślny zarazem - czyli wina mangi...
[16] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Anonymous [*.60.jawnet.pl], 11.03.2008, 08:56:41, oceny: +0 -0
[18] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
RadaZ [*.tvk.torun.pl], 11.03.2008, 09:04:13, odpowiedź na #16, oceny: +0 -0
You can say THAT again!
[23] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Tommy [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 09:49:57, odpowiedź na #16, oceny: +0 -0
Yeah każdy sposób jest dobry.
[19] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
RadaZ [*.tvk.torun.pl], 11.03.2008, 09:06:53, oceny: +0 -0
sanbox dive no jutsu!
[34] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
XioN [*.c192.msk.pl], 11.03.2008, 10:38:49, odpowiedź na #19, oceny: +0 -0
XioNXD
[20] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Mimizu [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 09:11:44, oceny: +0 -0
MimizuMoże to i lepiej - nie przekaże genów idiotyzmu następnym pokoleniom, co da na dzieję na to, że naród amerykański nie zgłupieje w przyszłości jeszcze bardziej.
[78] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
AvantaR [*.ekspres.net.pl], 11.03.2008, 15:25:08, odpowiedź na #20, oceny: +0 -0
AvantaRKazde dziecko robi glupie rzeczy, wychodzi na to, ze swiat jest pelen szurnietych ludzi.
[84] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Mimizu [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 16:18:53, odpowiedź na #78, oceny: +0 -0
MimizuRozróżnijmy "głupie rzeczy" od zakopywania się w piasku głową w dół.
[92] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Lord Helios [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 17:46:05, odpowiedź na #84, oceny: +0 -0
Lord HeliosCo się teraz z tymi dziećmi dzieje, ja nie wiem...
Jak byłem mały nie miałem jakis durnych pomysłów, a oglądałem "Motomyszy z Marsa" (nie miałem odpałów aby wskoczyć pod motor, albo ratować kogos)...
Czasem mam wrażenie że także to wina otoczenia, że dzieci mają takie pomysły. To wina wszystkich wychowanków, że tak się dzieje.
Gdy byłem mały to rodzice zawsze mówili mi co robię źle, dostawałem solidne manto jak cos przeskrobałem... Teraz wychowywanie dzieci jest inne... Nikt nie ma na nie czasu, albo co gorsza nie chce go mieć.
[21] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Anonymous [*.60.jawnet.pl], 11.03.2008, 09:15:35, oceny: +0 -0
Anonymous"Quantrille says the children came up with the idea from 'Naruto,' a cartoon about sand ninjas they watch on television."

Prawie jak sand niggers.
[63] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Kolo_z_Wrocka [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 14:20:16, odpowiedź na #21, oceny: +0 -0
Kolo_z_WrockaI tak dowiedzieliśmy się o tematyce Naruto. Jak widać nie są to przygody adepta akademii Nindży, tylko o przygodach piaskowych ninja.
[67] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
AtoMan [*.chello.pl], 11.03.2008, 15:02:06, odpowiedź na #63, oceny: +0 -0
Ciesz się, że nie Piaskowy Dziadek.
[22] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Evil Yuki [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 09:32:25, oceny: +0 -0
Evil Yukio lol XD haha...

...

nie powinnam smiac sie ze smierci dziecka ; ;
[25] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Chi-do-ri [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 09:53:11, odpowiedź na #22, oceny: +0 -0
Chi-do-riNo.. może wreszcie zauważą ,że anime jest nieco ambitniejsze niż np.bajki Disney'a i wprowadzą jakiś limit wiekowy np. od 13roku życia.
[26] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Keii [*.ghnet.pl], 11.03.2008, 10:05:06, odpowiedź na #25, oceny: +0 -0
KeiiFakt, że robią tam rzeczy niemożliwe z punktu widzenia praw fizyki nie znaczy jeszcze, że jest ambitniejsze.
[28] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Ino [*.tp.unicity.pl], 11.03.2008, 10:23:37, odpowiedź na #26, oceny: +0 -0
InoChyba wolałabym, żeby moje dziecko oglądało bajkę, gdzie człowiek skacze z 10 piętra i ginie niż bajkę, gdzie wstaje, otrząsa się i nic mu nie jest(czyt. CN, Jetix).
Po obejrzeniu której według Was spróbuje tego samego? xD
[30] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Evil Yuki [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 10:26:47, odpowiedź na #28, oceny: +0 -0
Evil Yukimasz racje :c
[47] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
ano777 [*.devs.futuro.pl], 11.03.2008, 13:16:22, odpowiedź na #28, oceny: +0 -0
"Chyba wolałabym, żeby moje dziecko oglądało bajkę, gdzie człowiek skacze z 10 piętra i ginie"

To chyba bajki dla małych samobójców XD
[71] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Deedlit [*.ols.vectranet.pl], 11.03.2008, 15:19:30, odpowiedź na #47, oceny: +0 -0
DeedlitAno... A Ty takich nie oglądasz? No nie mów... XD
[75] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
ano777 [*.devs.futuro.pl], 11.03.2008, 15:23:26, odpowiedź na #71, oceny: +0 -0
teraz to tak XD wcześnie za młodu ... może XD
[29] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Evil Yuki [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 10:26:13, odpowiedź na #25, oceny: +0 -0
Evil Yukiambicja poczucie własnej wartości i chęć jak najlepszego jej spożytkowania; aspiracje, pragnienie osiągnięcia wyższej pozycji i prestiżu społ., sukcesów, powodzenia, sławy; szlachetna duma, godność osobista, honor, miłość własna; (amb. wygórowana, chorobliwa) zarozumiałość; żądza zaszczytów, władzy, uznania dla urojonych cnót i zalet.

naruto osobiscie lubie. do tomu bodaj 20... ale lubie. jest fajne. bywa ckliwe. jest smieszne. jest do poczytania... nie jest dla dzieci ponizej 13 r.z. - ale nie przez jego wysoki poziom, a ilosc sieczek i morderstw...
[35] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Anonymous [*.60.jawnet.pl], 11.03.2008, 10:39:08, odpowiedź na #29, oceny: +0 -0
AnonymousWersja amerykanska jest tylko TV-PG (moderate violence, mild sexual situations, mild coarse language, suggestive themes).
[152] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
naruto-fan [*.tomaszow.mm.pl], 03.05.2008, 23:47:46, odpowiedź na #25, oceny: +0 -0
Lolz im lepiej wyciąć najlepsze kawałki zrobić kapawy dubbing (patrz Jetix 19.00.) niż dawać ograniczenia
[36] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Kodaemon [*.gprs.plus.pl], 11.03.2008, 10:46:47, odpowiedź na #22, oceny: +0 -0
"nie powinnam smiac sie ze smierci dziecka ; ;"

Dlaczego nie? To idealna okazja do radosnej celebracji cudownego mechanizmu ewolucji jakim jest dobór naturalny. Narutard powinien dostać nagrodę Darwina.
[37] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Evil Yuki [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 10:53:05, odpowiedź na #36, oceny: +0 -0
Evil Yukijak czytam komentarze takich ludzi jak ty, to faktycznie, niech bedzie dobor naturalny, ale szkoda, ze nie mogles zostac rozstrzelany w mlodym wieku, bo teraz juz za pozno...

1. skad wiesz, ze maly byl narutardem? moze po prostu lubil ogladac naruto jako jedna z bajeczek, a przypadkowo bawil sie w gaare, bo akurat dzisiaj mial ochote? 2. selekcja naturalna jaka? eliminujaca osobniki slabe fizycznie czy psychiczne? malo inteligentne? moze dzieciak byl szalenie inteligentny i chcial wszystko sprawdzic empirycznie? to dowod na inteligencje, szalona, ale inteligencje.
[42] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Dyrcie [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 11:34:28, odpowiedź na #37, oceny: +0 -0
Był inteligentny bo zakopał sobie łeb w piaskownicy?
Ja już w wieku 5 lat wiedziałem czym to grozi.
Więc albo ja jestem geniuszem albo on był jednak skończonym idiotą.
[49] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Serafina [*.146.rev.vline.pl], 11.03.2008, 13:36:28, odpowiedź na #42, oceny: +0 -0
Serafina"Nie pamiętał wół jak cielęciem był". Boże, ludzie =_= to było dziecko. Z całym szacunkiem ale mało prawdopodobne jest by człowiek pamiętał dokładnie kim był kiedy miał 5 lat _^_
[52] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Dyrcie [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 13:53:02, odpowiedź na #49, oceny: +0 -0
Ja pamiętam, i to co robiłem i jakie miałem zabawki.
Umiałem już wtedy pisac i czytac i tym bardziej wiedzialem ze zakopanie głowy w piasku grozi śmiercią.
[58] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Serafina [*.146.rev.vline.pl], 11.03.2008, 14:09:25, odpowiedź na #52, oceny: +0 -0
SerafinaTo gratuluję wysokiego IQ (bo mniemam, że jest wysokie). Różne są dzieci i jest wiele czynników kształtujących młody umysł. Rodzina, otoczenie, wychowanie, przedszkole, nawet miejsce zamieszkania. Nie można mieć do dziecka pretensji, że zachowało się, jak się zachowało i jeszcze na nie zrzucać winę, że przez niego manga znów dostaje po tyłku. Głupi wypadek niestety i chyba najbardziej są tu winni opiekunowie, że nie dopilnowali co dziecko ogląda (aczkolwiek każde dziecko też inaczej się rozwija i jedno reaguje dziwnymi zachowaniami na bajki, a inne nie). Teraz i tak bez sensu jest szukać winnych. Stała się tragedia i powinno się współczuć, a nie martwić się o reputację mangowców na świecie. Naruto tak naprawdę dla dzieci nie jest i powinno być emitowane od jakiegoś pułapu wiekowego, tak jak jest oznaczona manga (przynajmniej u nas).
[82] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Pea [83.238.116.*], 11.03.2008, 15:39:13, odpowiedź na #58, oceny: +0 -0
PeaMasz racje, ze to wypadek i w sumie winnych nie ma. A dziecko mialo lat 10, wiec juz dosc sporo. Zdecydowasna wiekszosc dzieci w tym wieku wie, czyms sie moze taka zabawa skonczyc...
[137] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
PulpetMaster [*.wroclaw.mm.pl], 12.03.2008, 19:37:40, odpowiedź na #82, oceny: +0 -0
PulpetMasterdziewczyno, my mówimy o AMERYKANACH! oni na żelazku mają napisane: "mądry Amerykanin nie prasuje rzeczy na dziecku" nie wymagaj od nich za duzo, jedynymi ich atutami są: liczebność i duży kapitał...
[56] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Zoisaite [*.chello.pl], 11.03.2008, 14:01:18, odpowiedź na #49, oceny: +0 -0
ZoisaiteNie pamiętał wół jak cielęciem był". Boże, ludzie =_= to było dziecko.

Mało tego - to było amerykańskie dziecko. Gdyby nie ta sytuacja - kilka lat później udawałby Sakure przyjmującą na klatę serię shurikenów. Wyszłoby na jedno.

I jak ktoś wyżej napisał - w wieku 5 lat już bezproblemowo [jeśli się nie jest wychowywanym w Ameryce] można założyć co się stanie jak skoczę z okna, podpalę sobie włosy itp itd. Co nie znaczy, że mimo tej świadomości takie sytuacje się nie zdarzają - i na tym polega ta dziecinność, że mimo domyślania się konsekwencji - dalej brnie w głupotę.
[119] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Mimizu [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 23:35:45, odpowiedź na #49, oceny: +0 -0
MimizuChuja tam dziecko. Dzieci, jak i dorośli też są bardzo różne: mądre, głupie, bardzo głupie... Te ostatnie potrafią np. zakopywać głowę w piasek.
[153] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
narutofan [*.tomaszow.mm.pl], 03.05.2008, 23:51:51, odpowiedź na #49, oceny: +0 -0
ja w wieku pięciu lat już trztmałem w łapie ale lepsze to niż zakopywanie się w piasku i co lepsze nie musiałem oglądać durnych bajek
[31] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Kodaemon [*.gprs.plus.pl], 11.03.2008, 10:33:02, oceny: +0 -0
A najsmutniejsze jest to, że obwinią Naruto zamiast zakazać piaskownic.
[43] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Dembol [*.net.autocom.pl], 11.03.2008, 11:47:08, odpowiedź na #31, oceny: +0 -0
DembolBaa! Powinni zakazać robienia dzieci.
[33] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Grisznak [*.satfilm.net.pl], 11.03.2008, 10:36:25, oceny: +0 -0
GrisznakMr. Sandman, send me a dream...
[48] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
ano777 [*.devs.futuro.pl], 11.03.2008, 13:17:50, odpowiedź na #33, oceny: +0 -0
pam pam pam pam
[57] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Tamiko [*.astral.lodz.pl], 11.03.2008, 14:03:16, odpowiedź na #48, oceny: +0 -0
TamikoMake him the cutest that I've ever seen...
[64] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
nighty [*.walbrzych.dialog.net.pl], 11.03.2008, 14:21:11, odpowiedź na #57, oceny: +0 -0
nightypam pam pam pam
[72] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Deedlit [*.ols.vectranet.pl], 11.03.2008, 15:20:41, odpowiedź na #64, oceny: +0 -0
DeedlitGive him the word that I'm not a rover
Then tell him that his lonesome nights are over~!!!
[76] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
ano777 [*.devs.futuro.pl], 11.03.2008, 15:24:35, odpowiedź na #72, oceny: +0 -0
pam pam pam pam

XD
[88] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
akasuna [*.eranet.pl], 11.03.2008, 16:55:55, odpowiedź na #76, oceny: +0 -0
akasunaeee a gdzie reszta ?? XD bo zaraz pan sand man do was przyjdzie :P
[116] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Etna [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 23:26:49, odpowiedź na #88, oceny: +0 -0
EtnaEnter the Sandman?
[38] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Rhapsody [*.teleton.pl], 11.03.2008, 10:53:52, oceny: +0 -0
Fakt, ze nasi ojcowie robili też różne głupie rzeczy, jak np, wrzucanie naboi do ognisk, ale w ich przypadku wiedza o zagrożeniu nie była tak oczywista, mało kto myślał, że może dostać jakimś odłamkiem, a w przypadku tego 10 letniego narutarda zagrożenie życia było oczywiste i jednoznaczne, bo nie ma innej możliwości jak zakopać sobie łeb w piasku i zwyczajnie się udusić. Mnie tylko dziwi głupota tego dziecka, przecież on miał 10 lat, a nie 4 czy 5.
[40] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Ino [*.tp.unicity.pl], 11.03.2008, 11:20:19, odpowiedź na #38, oceny: +0 -0
Inomam brata 10letniego i jakoś nie wyobrażam sobie, żeby wpadł na taki pomysł. 10 lat to nie jest mało. To jest dziecko, które chodzi do 3-4 klasy.
[61] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Spirit of Coach [193.238.200.*], 11.03.2008, 14:18:30, odpowiedź na #40, oceny: +0 -0
Spirit of CoachMoja mama uczy takie dzieci (I-III) i ja sobie wyobrażam. Zwłaszcza jak dzieciak ma ADHD albo problemy z przewidywaniem konsekwencji swoich działań.
I do tego dochodzi filmowa logika. Nurek wytrzymuje 5 minut bez powietrza, bohater każdego filmu sensacyjnego takoż. Wykopanie głowy z piasku wydaje się momentem dla dzieciaka, a o tym, że piach może zatkać tchawicę to nie pomyślą, bo nie mają wiedzy medycznej.

Nie wiem jak z waszą pamięcią, ale ja sobie w moim życiu mogę przypomnieć kilka sytuacji, które tylko fuksem nie skończyły się tragedią. I że to był fuks, to widzę teraz, starszy i z perspektywy czasu.
[69] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Sasek [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 15:13:18, odpowiedź na #61, oceny: +0 -0
Sasek"Nie wiem jak z waszą pamięcią, ale ja sobie w moim życiu mogę przypomnieć kilka sytuacji, które tylko fuksem nie skończyły się tragedią. I że to był fuks, to widzę teraz, starszy i z perspektywy czasu."

Mhm, dokładnie...
[91] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Serafina [*.146.rev.vline.pl], 11.03.2008, 17:29:53, odpowiedź na #61, oceny: +0 -0
SerafinaMoja mama jest przedszkolanką, to tym bardziej sobie wyobrażam i potwierdzam twoje słowa...
[105] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
SStefan [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 21:06:35, odpowiedź na #61, oceny: +0 -0
SStefanA ja jeszcze w ostatnich klasach podstawówki i pierwszych gimnazjum omal nie zabiłam/ okaleczyłam połowy klasy oraz własnego brata z powodu głupich zabaw, więc tym bardziej rozumiem :)
[39] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Cristalize [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 10:56:48, oceny: +0 -0
CristalizeFaktem niezaprzeczalnym jest śmierć dziecka i nie ma się tu z czego nabijać nawet, jeśli jego zejście na tamten świat nie było zbyt dramatyczne. A zabranianie oglądania Naruto wyjściem w takich przypadkach nie jest, bo równie dobrze można dziesięciolatkom zabronić w ogóle telewizora włączać.
[44] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
XioN [*.c192.msk.pl], 11.03.2008, 12:33:00, oceny: +0 -0
XioNbajtel bawił się w strusia chyba..
[45] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Strus [213.155.191.*], 11.03.2008, 12:58:33, odpowiedź na #44, oceny: +0 -0
mi się udało...
[55] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Tamiko [*.astral.lodz.pl], 11.03.2008, 14:00:28, odpowiedź na #44, oceny: +0 -0
TamikoWsadził głowę pod piach pierwszy i ostatni raz w życiu. To mi przypomina historię o muchomorach jadanych tylko raz w życiu (a później wącha się kwiatki od spodu).
[94] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
amfa88 [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 17:56:44, odpowiedź na #55, oceny: +0 -0
amfa88Można wąchać kwiatki, można muchomory...
[50] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Anonymous [*.60.jawnet.pl], 11.03.2008, 13:43:51, oceny: +0 -0
Anonymous"ninjy"?
[51] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
"ninjy"? [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 13:47:57, odpowiedź na #50, oceny: +0 -0
Jednego amerykanskiego buca mniej
[53] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Chesterzyca [*.ssp.dialog.net.pl], 11.03.2008, 13:57:28, oceny: +0 -0
O lol XD

Ale tak na poważnie.
Jak to jest? Jakoś w Japonii, rodzimym kraju anime żaden dzieciak nie wsadzi łba do piasku, albo nie będzie próbował wyskakiwać z okna, bo chce być jak ulubiona postać. Czy mi się wydaje, czy Amerykańce naprawdę są tak ograniczeni umysłowo?
Kurwa, dzieciak miał 10 lat i nie uwierzę w to, że nie wiedział co się może stać jak koledzy zakopią mu głowę w piasku _ _"
[59] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Serafina [*.146.rev.vline.pl], 11.03.2008, 14:12:28, odpowiedź na #53, oceny: +0 -0
SerafinaTo różnica w mentalności osób danej narodowości. Japończycy mają ją zupełnie inną od Europejczyków czy Amerykanów i na odwrót. Z resztą wypadku u Japończyków też się zdarzają. Tylko nie są pewnie tak "godne uwagi" jak na zachodzie, bo tam przecież manga jest egzotyczna, więc bardziej medialne będzie zrzucić na nią winę.
[60] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Serafina [*.146.rev.vline.pl], 11.03.2008, 14:15:28, odpowiedź na #59, oceny: +0 -0
Serafina"wypadki" _^_
[97] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Marcian [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 18:12:14, odpowiedź na #53, oceny: +0 -0
Marciankoleżanka która mieszkała rok w stanach mówiła mi ostatnio, że amerykanie są zupełnie tacy, jak w filmach =_=' opowiadała jak poszli kiedyś z kolegami do pubu, gdzie zaraz odbyła się strzelanina(jakiś narwany pijany kolo...) to goście pouciekali, po 2 minutach wrócili...facet znowu zaczął strzelać...uciekli i wrócili...znowu...i znowu... podobnież nawet nikt po policję nie dzwonił, w końcu strzelał nie do ludzi...
[101] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Mai Takeru [*.chello.pl], 11.03.2008, 20:16:40, odpowiedź na #53, oceny: +0 -0
Mai TakeruBa, jak ja miałam 9 lat to byłam smutna, że się zbliżam do wieku 11 lat i będę "starą nastolatką" i byłam świadoma tego, że mi się dzieciństwo wczesne kończy... xDDD
Ok, jestem dziewczyną, a te ponoć rozwijają się intelektualnie szybciej niż chłopcy, ale co z tego - 10 lat to naprawdę sporo. W tym wieku kurde dzieci naprawdę są (przynajmniej u nas) już dość inteligentne. To musiał być jakiś eskapista... Powiedzcie, że tak to właśnie było, albo naprawdę zwątpię ostatecznie w naród amerykański. Wiem, każdy tu krzyczy, jacy Amerykanie głupi i ta powtarzalność komentarzy też potrafi wkurzyć, ale... No ludzie, to było naprawdę głupie jak na jego wiek.
Poza tym, co może być fajnego w udawaniu ofiary ataku Gaary? Nie lepiej samego Gaarę? O_O' Trochę nielogiczne.
[154] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
narutofan [*.tomaszow.mm.pl], 03.05.2008, 23:57:49, odpowiedź na #53, oceny: +0 -0
ja myślę że to ni była zabawa w garę tylko robili fragment z egzaminy na chunnina jak Lee spuścił dosu na głowę kwiatem lotosu, chociaż nie skręcił karu więc myślę że gaara jest lepszą wersją
[54] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Tamiko [*.astral.lodz.pl], 11.03.2008, 13:57:59, oceny: +0 -0
TamikoPatrząc na tytuł newsa myślałam że polski dzieciak wpadł na taki pomysł.
[62] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Grisznak [*.satfilm.net.pl], 11.03.2008, 14:19:26, odpowiedź na #54, oceny: +0 -0
GrisznakPatrząc na komentarze na pewnej stronie, nie zdziwiłbym się. Może ćwiczył atak na JPF?
[65] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Tamiko [*.astral.lodz.pl], 11.03.2008, 14:36:46, odpowiedź na #62, oceny: +0 -0
TamikoBo z małą częstotliwością wydają tomiki "Naruto"?
[66] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
GREY [*.ondraszek.ds.polsl.pl], 11.03.2008, 14:39:46, odpowiedź na #62, oceny: +0 -0
GREY*pstryk* Co sekunda kolejny polski narutard dowiaduje sie, ze nie przeczytaj polskiej skanlacji. *pstryk*
[73] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Yoakemi [*.4web.pl], 11.03.2008, 15:20:55, odpowiedź na #66, oceny: +0 -0
YoakemiI dobrze mu tak, niech się uczy dzieciak angielskiego! XD
[79] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
ano777 [*.devs.futuro.pl], 11.03.2008, 15:26:29, odpowiedź na #73, oceny: +0 -0
albo do Japonii zasuwa kupować shonen jumpa XD
[106] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
SStefan [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 21:08:30, odpowiedź na #79, oceny: +0 -0
SStefanAlbo po prostu kupi od Jot Pe Efu.
[113] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
biB [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 23:01:20, odpowiedź na #106, oceny: +0 -0
biBNie. Bo za drogo. ;o
[68] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Glani [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 15:12:21, oceny: +0 -0
Glanizal.lol666.pl
[74] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Froh [78.8.104.*], 11.03.2008, 15:22:04, oceny: +0 -0
Oh jej - a ja myślałem że ktoś zacznie tutaj świeczki zapalać.
Co za znieczulica.
Joe, nie ma ciekawszych newsów do przeklejania z ANN czy też jest to jakaś głębsza potrzeba?
Fakt że amerykańskie dziecko zmarło tak głupią śmiercią wcale nie oznacza iż ogół Amerykan jest głupszy niż Polaków. W tak dużym narodzie procent idiotycznych wypadków może być mniejszy lecz liczebnością nadal będzie wysoki. Patrząc się na nasze podwórko głupoty nie brakuje.
To jest tragedia dla rodziców dziecka - nie społeczności fanów anime - i nawet jak reszta geniuszy, która kolegę zasypywała będzie się w ich fandomie udzielać tego faktu nie zmieni.
[85] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
To oni z tej strony co wypelzlo zlo [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 16:24:38, odpowiedź na #74, oceny: +0 -0
a co powiesz na te dzieci przypadkowo zastrzelnoe przez durnackich amerykanskich zolnierzykow na caly swiecie tych ci kurwa nie zal? wiec pierdolic amerykancow mam to w dupie i tak ich jest za wielu
[89] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Anonymous [*.60.jawnet.pl], 11.03.2008, 17:21:35, odpowiedź na #85, oceny: +0 -0
AnonymousTalibom z Klewek juz dziekujemy.
[121] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Froh [*.ssp.dialog.net.pl], 12.03.2008, 11:09:36, odpowiedź na #85, oceny: +0 -0
I sądzisz geniuszu że 10 letni chłopak jest odpowiedzialny za to co robią żołnierze z jego kraju? Czy oprócz wyartykułowania swego świętego oburzenia jesteś w stanie przewidzieć do czego prowadziłyby twe słowa - czy brak ci nawet wyobraźni? Proponujesz aby za każdą śmierć dziecka w działaniach wojennych zabijać inne w Stanach? Bo tak byłoby sprawiedliwiej? Błagam, idź poproś kolegów aby cię zasypali w piaskownicy, uratujesz tym wielu ludzi.
[95] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Joe [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 17:58:09, odpowiedź na #74, oceny: +0 -0
JoeTo była potrzeba chwili, choć niekoniecznie głębsza.
[122] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Froh [*.ssp.dialog.net.pl], 12.03.2008, 11:11:15, odpowiedź na #95, oceny: +0 -0
Przepraszam że zapytam ale czy trzeba zorganizować jakiś fundusz który będzie zaspokajał twe potrzeby chwili? Bo dzięki takiemu zaspokajaniu jak tutaj to fandom głupieje...
[125] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Pea [83.238.116.*], 12.03.2008, 12:52:40, odpowiedź na #122, oceny: +0 -0
PeaFandom nie zglupieje ani nie zmadrzeje od przeczytania jednego wiecej czy mniej komentarza na acepie i od skomentowania tegoz ;P.
[128] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Froh [*.ssp.dialog.net.pl], 12.03.2008, 15:02:50, odpowiedź na #125, oceny: +0 -0
Jest taka prawidłowość iż można uchodzić za mądrzejszego dotąd aż się nie odezwie. Stąd też przysłowie o milczeniu.
[147] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Joe [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 16.03.2008, 02:13:29, odpowiedź na #122, oceny: +0 -0
JoeA Ty co, Fandom Ranger?
[77] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Katsuu [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 15:25:03, oceny: +0 -0
KatsuuNigdy to się nie zmieni, małe dzieci od zawsze naśladowały ulubionych bohaterów. Harry Potter, rycerze, Zorro, Superman... A teraz chwyciły się za "Naruto"... Zakaz? Nie warto, bo i tak by było oglądane przez młodszych ('Bo to tylko bajka jest'). Lepiej zacząć uświadamiać je czym to grozi.

Mm, pewnie niedługo polska telewizja się uwali.
[81] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
biB [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 15:31:20, oceny: +0 -0
biBTo chyba podchodzi pod Nagrodę Darwina ;d

A tak na serio, tak, tragedia rodziców, tragedia dzieciaka, wiem. Ale czytając to nie potrafiłem powstrzymać wybuchu śmiechu (notabene czytałem to na informatyce). Nie wiem jak to jest w Ameryce, ale imo 10 lat to za dużo na takie numery.

Zresztą, dusząc się człowiek nie zachowuje spokoju, więc dziwi mnie reakcja tych "towarzyszy zabawy", który nawet mu nie pomogli. A chyba raz, że to zauważyli, a dwa, że nawet dla kilku 10-latków odkopanie kolegi to nie problem.
[83] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
zergadis0 [*.eastwest.com.pl], 11.03.2008, 16:12:07, oceny: +0 -0
Jaka seria tacy fani :P... choć to już przesada :(.
[86] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Miyu Kurenai [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 16:42:14, oceny: +0 -0
Matka mogła upilnować. Proste i logiczne. Ciekawe, czy zrobią z tego afere, tak jak z tą dziewczyną, która uciekła z domu bo czytała "chińskie bajki"? ;P
[87] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Bubin [*.ssp.dialog.net.pl], 11.03.2008, 16:43:59, odpowiedź na #86, oceny: +0 -0
taa zara program uwaga!: szatańskie bajki z azji zamordowały chłopca @_@
[126] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Pea [83.238.116.*], 12.03.2008, 13:03:02, odpowiedź na #86, oceny: +0 -0
Peanie da sie dziecka ciagle pilnowac. Jak pojdziesz do kibla, tez moze skoczyc z okna. Jak spisz, tez moze sobie cos zrobic. Wiec nie wolno na rodzicow zwalac tego ;/.
Zreszta takie glupie podejscie odbiera rodzicom jakiekolwiek prawo do wlasnego zycia. I potem jest zdziwienie, ze ludzie nie chca miec dzieci i jest ujemny przyrost.
Inna sprawa, ze dziecko trzymane pod kloszem i pilnowane jak sie da wyrasta potem na kaleke zyciowego i nie poradzi sobie, kiedy przyjdzie mu funkcjonowac w miare samodzielnie.
[90] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Pottero [*.238.93.131.ip.airbites.pl], 11.03.2008, 17:25:37, oceny: +0 -0
PotteroBiorąc pod uwagę ostatnią akcję JPF-u, narutowcy z pewnej strony powinni dojść do wniosku, że JPF specjalnie podstawiło tego chłopaka, żeby zainteresować więcej osób mangą i zrobić jej reklamę. Chuj z tym, że koleś się zakopał w USA, macki NHK czy innego Mossadu są przecież bardzo długie.
[96] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
amfa88 [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 18:00:00, oceny: +0 -0
amfa88Co jak co ale dla mnie to nie jest śmieszne. Ale z dziwnego powodu nie jest mi też smutno. Może dlatego, że małego nie znałem? Zauważcie, że wiele osób robi aferę, że w wypadkach ginie tyle dzieci, a o afryce, że z głodu umiera tam co chwilę jakieś niewinne dziecię to już nikt nie pamięta? Jedyne co mi przychodzi na myśl, to że te dzieciaczki z Afryki (i innych krajów 3świata) nie oglądają anime i innych mózgokartaczy...
[112] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Azure Neris [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 21:52:19, odpowiedź na #96, oceny: +0 -0
"wiele osób robi aferę, że w wypadkach ginie tyle dzieci, a o afryce, że z głodu umiera tam co chwilę jakieś niewinne dziecię to już nikt nie pamięta?"
W sumie racja. Takie wielkie halo, że przez "Naruto" zginął chłopczyk, a ludzie ginący w Afryce stali się procentami i statystykami.

Ale poza tym wkurzające jest to, że dzieci giną tylko i wyłącznie z winy dorosłych. Jeżeli założymy, że rzeczywiście chłopaka zabił "Naruto", to jest to manga stworzona i rozpowszecniona przez dorosłych. To dorośli nie dopilnowali swojego 10-letniego synka i dali mu do poczytania mangę nieodpowiednią do jego wieku. Wojny, głód itp też przez dorosłych. To dorośli tworzą filmy pornograficzne a potem obwiniają młodzież, że ma niewłaściwe poglądy na miłość i seks. Aż chciałoby się świat stworzyć od nowa, a ten stary zostawić tym starym ludziom.
[127] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Pea [83.238.116.*], 12.03.2008, 13:05:46, odpowiedź na #112, oceny: +0 -0
PeaAle Ci nowi ludzie tez beda starzy, a czlowiek tabula rasa nie jest i niektore cechy charakteru ma wrodzone...
Zreszta dziecko ogladalo Naruto w tv, na kanale dzieciecym w wersji moderowanej. I ono nie mialo 3 lat, tylko 10.
[134] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
amfa88 [*.internetdsl.tpnet.pl], 12.03.2008, 18:09:36, odpowiedź na #127, oceny: +0 -0
amfa88Racja. Ale pamiętajmy, że nam się wsio może wydawać. Wiele osób twierdzi, że skoro dziecko ma 10 lat, to wsio wie. Bull shit !!! Nie wie nic, poza tym, że ma potrzeby głodu i spania dopuki nie uświadomimy mu reszty spraw.
[139] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Pea [83.238.116.*], 12.03.2008, 22:07:31, odpowiedź na #134, oceny: +0 -0
Pea"dopoki", nie "dopuki".
podstawowych potrzeb jest wiecej...i potrzeba jedzenia, nie glodu :D. Tyle co do poprawnosci jezykowej jako takiej.

A teraz do meritum. To dziecko nie zylo przez wczesniejsze 10 lat w dzungli, tylko bylo wychowywane przez rodzicow i chodzilo do szkoly... ja w wieku 10 lat takie rzeczy dawno wiedzialam, skoro Ty w tym wieku miales/mialas tylko swiadomosc podstawowych potrzeb, to zastanawiam sie, jak funkcjonujesz w spoleczenstwie po kolejnych dziesieciu XD (zakladam, ze tak jednak nie bylo :P)
[140] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
amfa88 [*.internetdsl.tpnet.pl], 13.03.2008, 02:00:25, odpowiedź na #139, oceny: +0 -0
amfa88ehm... co do polskiego, wypowiadałem się na ten temat xD im almost illiterate... wiesz, ekonomika w tle to rodzimy język poszedł w odstawkę T_T ale dziękuję za poprawienie mnie ^ ^' mój IE tego nie oferuje xD

ehm x2... zgadzam się, młodziak był wychowywany przez starszych, ale nie do końca ludziska muszą wsio wpajać. Tym bardziej, jeśli nie wiedzą czym się dzieciak zajmuje, to nie będzie między nimi rozmów o prawach fizyki, czy te typu skąd się wziąłem. Mały człowiek nie pyta, prędzej sam czegoś będzie się czepiał, by się nauczyć na drodze błędu...

ehm x3... Co do mnie, to CHYBA byłem dzieciakiem który nie sprawiał problemów ;] no, teraz mi się odmieniło i odstawiam cyrki. Jak na razie, nie mam też trudności z życiem pomiędzy ludźmi, jeśli cuś ze mną nie tak, dowiem się w przeciągu najbliższych 5-10 lat xD zostaw mail, to Ci dam znać co z tego wyszło ;]
Co do potrzeb xD poza głodem i snem teraz się odzywa zew natury... może jednak cuś w tym jest xD...
[98] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Mixik [*.37.139.132.inquad.biz], 11.03.2008, 18:47:29, oceny: +0 -0
Dziecko jak dziecko - ciekawe świata i próbowania różnych rzeczy, ale w takim wieku to już powinno mieć bardziej przemyślane decyzje. Imho znowu sytuacja, z której większość ludzi niezaznajomionych z tematem wyciągnie jeden wniosek - manga i "anima" są złe i powinno się ich zakazać.
[99] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
korsarz [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 18:48:07, oceny: +0 -0
Głupota ludzka nie zna granic >]
[145] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
inCluDe [*.katowice.n4a.pl], 15.03.2008, 10:39:21, odpowiedź na #99, oceny: +0 -0
inCluDeMogl odtworzyc zamiast tego o wiele bezpieczniejsze seksi no dzutsu...

Swoja droga, to nie glupota jedego dziecka lecz tez calej reszty co go zakopala. A skoro byli w piaskownicy i dzieci bylo wiele to gdzie byli rodzice? Chociaz jeden rodzic moglby uratowac cala sprawe...

Juz slysze co w naszym ukochanej, ulubionej narodowej rozglosni radiowej powiedza. O ile sie dowiedza, bo mozliwe, ze zagladaja na ACP?
[100] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Sailor Dream [*.adsl.inetia.pl], 11.03.2008, 20:03:41, oceny: +0 -0
Pasuję.
Myślałam, że dzieci są do wszystkiego zdolne, ale to? o_O
[102] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Naginato [*.am.osi.pl], 11.03.2008, 20:16:55, oceny: +0 -0
Dopuść dziecko do telewizora i czekaj na skutki...ja tylko na taką informację czekałam - tego będzie coraz więcej...plaga Naruto rozprzestrzenia się
[104] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
biB [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 21:02:51, odpowiedź na #102, oceny: +0 -0
biBPomyśleć, że jeżeli w Stanach Narooto ma już kilkuletni staż, to ciekawe co będzie za, powiedzmy, 2 lata w Polsce? ;o

Chociaż może na rogalikach się skończy? ^^"
[107] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Naginato [*.am.osi.pl], 11.03.2008, 21:34:52, odpowiedź na #104, oceny: +0 -0
...w końcu nadejdzie era na świecące w ciemności tazosy z Jezusem....
[109] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Azure Neris [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 21:40:31, odpowiedź na #107, oceny: +0 -0
XD nieee
[111] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Naginato [*.am.osi.pl], 11.03.2008, 21:46:08, odpowiedź na #109, oceny: +0 -0
Nie znasz sie D:< Takie tazosy to by był hit na rynku D: Niech sie chowają świecące obrazki z Jezusem, czy zegarki na których rączka Jezuska ma być wskazówką D:
[114] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
biB [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 23:03:05, odpowiedź na #107, oceny: +0 -0
[138] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Naginato [*.am.osi.pl], 12.03.2008, 21:20:33, odpowiedź na #114, oceny: +0 -0
....O.O JA CHCĘ TAKĄ! XD Gdzie to można kupić? ;;
[142] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Sailor Dream [*.adsl.inetia.pl], 13.03.2008, 18:22:28, odpowiedź na #114, oceny: +0 -0
Amerykańce powinni się leczyć. Potem się dziwią, że przestępczość wzrasta u nich. Jak od małego uczą mordować i do tego wyśmiewać czyjąś religię w tak... wręcz żałosny sposób.
[143] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
~Azukari [*.chello.pl], 13.03.2008, 19:30:34, odpowiedź na #114, oceny: +0 -0
~AzukariTo juz jest przegięcie ==". Może i nie jestem wierząca ale należy mieć szacunek do każdej religii, a to jest.. eh.. szkoda gadać.
A co do postu to już czekam aż moja sześciolenie siostra, która ogląda ze mną czasem bleach zacznie latać po osiedlu z tasakiem bo "chce być jak ićigoł!" i zabijać pasy mówiąc, że to hollowy XD". Chciałabym to zobaczć.
[144] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
SStefan [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 13.03.2008, 20:11:35, odpowiedź na #114, oceny: +0 -0
SStefanMurzynowi pysk spaliło :D Dobre to, dobre :D
A na serio, jako wierzącą katoliczkę nie rusza mnie to wcale i nie czuję się skrzywdzona. To jest tak głupie, że aż zabawne :) Ale wątpię, czy znaleźliby się na tyle antychrześcijańsko nastawieni rodzice, którzy pozwoliliby się bawić czymś takim swoim małoletnim dzieciom...
[149] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
korsarz [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 20.03.2008, 23:18:42, odpowiedź na #114, oceny: +0 -0
True face of USA? ^^''''
[108] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Azure Neris [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 21:39:13, oceny: +0 -0
Mój brat ma 10 lat i wie już, jakie zabawy są bezpieczne, a jakie zagrażają życiu. Mam też 6-letnią kuzynkę i nie wyobrażam sobie, żeby kiedykolwiek wpadła na pomysł, by zakopać się w piasku. Coć tu jest nie tak... nie wierzę, że chłopak sam chciał się zakopać :/
[110] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Naginato [*.am.osi.pl], 11.03.2008, 21:44:26, odpowiedź na #108, oceny: +0 -0
Jak to brzmi XD
'wpadła na pomysł, by zakopać się w piasku.'
XD Już wyobrazam sobie te dzieciuchy z mojego podwórka, biegające z łopatką z McDonalda i proszące, by je zakopać, bo chcą wykonać nowe 'Dżjutsu' XD
[129] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Azure Neris [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 12.03.2008, 15:11:15, odpowiedź na #110, oceny: +0 -0
xD
[115] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
biB [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 23:08:01, oceny: +0 -0
biBI niech ktoś powie że JotPeeFowe tłumaczenia technik są złe. Ot, taka "z piaskowych więzów trumna" jak się w takim przypadku przydała. A jak dosłownie.

Swoja drogą, dobrze, że żaden dzieciak nie wpadł na pomysł "w piaskowej eksplozji pogrzeb" live action...
[117] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
r4m3 [91.192.250.*], 11.03.2008, 23:30:36, oceny: +0 -0
r4m3..bo na piaskownicy nie bylo informacji, by nie zakopywac sie glowa w dol. Teraz rodzice dzieciaka zarzadaja odszkodowania w wysokosci kilku milionow.
Dzien codzienny w Ameryce ^^
[118] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
r4m3 [91.192.250.*], 11.03.2008, 23:32:04, odpowiedź na #117, oceny: +0 -0
r4m3btw. to zdaje sie 666 news na acp. Przypadek?

ZUOOOO!
[120] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Szczur [*.chello.pl], 12.03.2008, 00:03:41, oceny: +0 -0
SzczurOMG... BUAHAHAHAHAHAHAHA!
Cóż o jednego małego idiotę mniej teraz, o jednego dużego idiotę mniej później... xD
[123] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Naginato [*.am.osi.pl], 12.03.2008, 11:32:27, odpowiedź na #120, oceny: +0 -0
Pozostaje nam czekać, aż w DNaruto będą odcinki z ninja z Kraju Błyskawic i puszczą to na Dżetiksie ;]
[130] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Nox [*.icpnet.pl], 12.03.2008, 15:21:47, oceny: +0 -0
Noxprzykre.ale nie jest to ewenement. wlasnie dlatego na opakowaniach DVD pojawiaja sie napisy 'pierwszy raz obejrzyj razem z dzieckim' [w domysle: i wytlumacz,ze to fikcja i naprawde tak nie mozna.
[131] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
AxaL [*.net.autocom.pl], 12.03.2008, 16:36:28, oceny: +0 -0
Spoko... ja jako dziecko nie odpier... takich rzeczy. Oglądałem różne bajki i te głupie i głupsze ale jakoś żyje.
[135] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
amfa88 [*.internetdsl.tpnet.pl], 12.03.2008, 18:48:14, odpowiedź na #131, oceny: +0 -0
amfa88To, że Tobie udało się przeżyć, nie znaczy, że dzieciaki są tak samo odporne na grzebanie w psyche jak większość dorosłych. Np, w Rumcajsie raczej bochaterowie nie skakali z wyżej wspominanego 10cio piętrowego bloku xD?
[132] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Kishina [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 12.03.2008, 16:55:12, oceny: +1 -0
KishinaOmg. To chyba znaczy ze co za duzo anime to nie zdrowo .
[133] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
biB [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 12.03.2008, 16:58:52, odpowiedź na #132, oceny: +0 -0
biBTo chyba znaczy, że przed puszczeniem anime, powinno się robić dzieciom testy psychologiczne ;o
[141] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
amfa88 [*.internetdsl.tpnet.pl], 13.03.2008, 02:02:29, odpowiedź na #133, oceny: +0 -0
amfa88Lub pranie mózgu, znieczulając dzieciaka na cierpienie, uczucia, niszcząc pragnienie samorealizacji w głupawych eksperymentach...
[136] ACP onetem mandomu
artificial fan [*.ggsn.netcom.no], 12.03.2008, 19:06:33, oceny: +0 -0
artificial fano tempora! o mores!
[146] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Nessee [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 15.03.2008, 16:03:52, oceny: +0 -0
NesseePytanie: po co oni założyli fundusz na rzecz rodziny? WTF. Ja rozumiem, jak ginie dorosły, który zarabiał na rodzinę. A teraz co, kupią sobie nowego dzieciaka? Jak zasugerowała znajoma niech kupią psa, ma lepszy instynkt samozachowawczy.
Serio, dlaczego ludzie mają dawać im kasę?!
(pisane pod wpływem emocji)

Odnośnie wieku- hmm... 10 lat to już dawno po I Komunii i nie wyobrażam sobie, żeby którykolwiek z moich znajomych w tamtym czasie zrobił coś takiego o.O
[148] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Ryuji [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 16.03.2008, 19:43:55, oceny: +0 -0
RyujiI znowu w mediach podniesie się raban na m&a. Jak widać Stany to kraj idiotów małych i dużych (nie wszyscy to debile of kors). Ale pokój jego duszy.
[150] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
raat [*.chello.pl], 27.03.2008, 14:05:50, odpowiedź na #148, oceny: +0 -0
ciekawe skąd wiedzą, że bawił sie w naruto, wydusił im to przed śmiercią, plując piaskiem... to chyba wina rodziców, że nie dopilnowali i nie dokonali korekty wiadomości, które ich syn przyswoił z TV. A anime, to dobry powód dla nich, żeby zrzucić na kogoś winę, po co mówić rodzinie i znajomym "nie dopilnowaliśmy go" skoro można powiedzieć "to te chińskie bajeczki go zabiły, to czyste zło". normalny mechanizm psychologiczny...
[151] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
gokunoBaka [*.ptim.net.pl], 31.03.2008, 22:43:51, oceny: +0 -0
gokunoBakaod tej pory w stanach zjednoczonych na kazdej piaskownicy bedzie napis "miejsce to nie sluzy do zabaw w piaskowego ninje".
inaczej pozwa producenta do sadu :P

swoja droga jakos nikt nie robil afer jak posypane maka dzieci skakly z okien po obejrzeniu piotrusia pana...
[155] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Sousuke#3 [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 31.05.2008, 15:10:28, oceny: +0 -0
lol ostro xD
[156] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
daro [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 21.10.2008, 23:00:07, oceny: +0 -0
biedne dziecko nie pomyslalo a moglo zrobic kage bushin no gutsu czy jakos tak( zwielokrotniony podzial cienia) i tragedji by nie bylo.
[157] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
7567 [*.ssp.dialog.net.pl], 25.03.2013, 00:20:08, odpowiedź na #156, oceny: +0 -0
lepiej że się pod piaskiem udusił gdyby nie to to puźniej by wzięli odświeżacz zapałki i by się w Sasuke i Orochimaru bawili (Katon goukakyu no jutsu-element ognia ognista kula czy jakoś tak)
Powered by WashuOS