header imageheader imageheader image

Azjatycki plan opanowania Świata

Yoghurt

Rozdział II – Dziadku, dziadku, a co było potem?

Potem, drogie dzieci, nadeszła pora na realizację planu. Niektórym się powiodło lepiej, innym gorzej, jednak w ogólnym rozrachunku tylko Japonii i Chinom udało się w pełni wykonać swe zadania. Jak stoi sprawa z Chinami, każdy zdaje sobie sprawę, ale być może nie wszyscy wiecie, że japończycy także są bliscy ostatecznego opanowania zachodniej kultury. Wiecie? To posłuchajcie...

***

1. Pierwsze kroki

Astroboy.jpg
„Tetsuwan Atom” Osamu Tezuki, czyli pierwszy maleńki krok na drodze do opanowania świata
Na początku zaczęto delikatnie i niepostrzeżenie, na ojczystej ziemi – japońscy artyści, podpatrując zachodnie wzorce stworzyli zupełnie nową jakość w sferze komiksu i animacji. Komiksy, jakie zostawiali po sobie stacjonujący na wyspach amerykańscy Marines oraz filmy sprowadzone do kin (dla uciechy sztabu wojsk okupa... stabilizacyjnych) posłużyły za podstawę do wypracowania w latach 1950-65 własnego stylu, który miał później zostać przerzucony na zachód pod postacią niepozornych tomików i filmów animowanych. Z początku były to produkcje z czysto amerykańskim rodowodem, jak słynny już „Tetsuwan Atom” (vel „Astro Boy”) czy „Metropolis”, które wyszły spod pióra człowieka, okrzyknięto później„Ojcem” nowopowstałego gatunku – Osamu Tezuki. Potem jednak manga i anime rozwinęły się i więcej było w nich już czysto japońskich tradycji i legend, niż zachodnich elementów. Oficjalnie „wnosiły powiew świeżości” do oklepanych i juz wyświechtanych historii rodem z USA, co oczywiście było tylko przykrywką dla pierwszego etapu rozbudowanego planu...

Akira.jpg
„Akira” jako narzędzie w realizacji straszliwego planu
Prawdziwy boom na produkcje ze wschodu nastał pod koniec lat osiemdziesiątych wraz z atakiem cyberpunku w wykonaniu „Akiry”. Ta część historii jest wszystkim znana – USA i (nieco później) zachodnia Europa szalejące na punkcie zakręconej opowieści, wejście na rynek w Stanach wydawnictwa TokyoPop, sprowadzającego japońszczyznę oraz rozpoczęte przez Pioneer ściąganie wschodniej animacji na amerykański rynek. Pierwsze grupy subberów, pierwsze fanowskie konwenty, pierwsze poważne wyjście studia Ghibli poza Japonię... Chyba nie trzeba już wspominać o sprzęcie elektronicznym, jakim Japonia zalała światowe rynki, opanowując je niemal w całości? Pierwsza faza planu została zrealizowana.

***

2. Poślijmy tam swoich

Jim_Lee.jpg
Jim Lee – Świetny rysownik w służbie azjatyckich spiskowców
Ekspansji wschodniego stylu przeszkodziły dwa fakty – rozkręcenie skostniałego amerykańskiego komiksu przez świeżą krew scenariuszowo–rysowniczą (głównie z anglosaskiej części Europy) oraz problem z japońską młodzieżą, która za łatwo łykała amerykańską pop–kulturę, nieświadomie wbijając w ten sposób nóż w plecy swym dziadkom i ojcom, którzy znali szczegóły wielkiego planu. Ale wtedy też wprowadzono w życie awaryjną drugą fazę – wysłać na wrogi teren swoich ludzi, by zajęli się inwigilacją i indoktrynacją, lub skontaktować się z tymi, którzy już przybywali na miejscu i czekali na sygnał do ataku. Japońscy agenci skontaktowali się m.in. z Jimem Lee
Nie znaleziono pliku "16192417"
Jeśli widzisz ten napis to znaczy, że ktoś z redakcji anime.com.pl dał ciała i nie sprawdził poprawności artykułu. Najlepiej zgłoś to na adres webmaster@anime.com.pl.
, a ten w krótkim czasie wybił się wśród rysowników amerykańskich komiksów.

By jeszcze rozszerzyć krąg zajęć azjatyckich szpiegów, zaczęto wysyłać ludzi, by przeniknęli w inne rejony zachodniego przemysłu rozrywkowego. To wtedy na nowo odkryto filmy „kopane”, gatunek w odwrocie po śmierci mistrza Bruce’a

Nie znaleziono pliku "15143841"
Jeśli widzisz ten napis to znaczy, że ktoś z redakcji anime.com.pl dał ciała i nie sprawdził poprawności artykułu. Najlepiej zgłoś to na adres webmaster@anime.com.pl.
. Młodzi mistrzowie pokroju Jeta Li
Nie znaleziono pliku "16192417"
Jeśli widzisz ten napis to znaczy, że ktoś z redakcji anime.com.pl dał ciała i nie sprawdził poprawności artykułu. Najlepiej zgłoś to na adres webmaster@anime.com.pl.
czy nieco mniej młodzi, jak Jackie Chan wypchnęli z ekranów pseudo–masterów i gwiazdy ery VHS
Nie znaleziono pliku "16192417"
Jeśli widzisz ten napis to znaczy, że ktoś z redakcji anime.com.pl dał ciała i nie sprawdził poprawności artykułu. Najlepiej zgłoś to na adres webmaster@anime.com.pl.
musiały ustąpić miejsca kopaczom z całej Azji- gdyż tak jak obiecał Mao, wszyscy uczestniczący w spisku posłali na misję swych najlepszych ludzi.

Branża filmowa to również kreskówki – i na tym polu Japończykom nie wystarczyło opanowanie sporej ilości serc i umysłów produkcjami czystej krwi mangowej. Dlatego też na początku, by nie wzbudzać podejrzeń, knujący chytrze azjaci weszli do ekip tworzących produkcje animowane jako storyboardziści i inni „mniej rzucający się w oczy” pracownicy. Ale to, rzecz jasna, także było częścią wielkiego planu.

Czy wspomniałem o ataku na umysły nie tylko komiksowej i filmowej, ale także giercującej braci? O tak, niepostrzeżenie potężny rynek konsolowy znalazł się w rękach niby konkurencyjnych Nintendo i Sony i nawet próba kontrataku amerykańskiego wywiadu w postaci X-Boxa niewiele pomogła. Chodzą słuchy, że za całą kampanią promocyjną produktu Microsoftu stało CIA, które podczas brutalnych przesłuchań

Nie znaleziono pliku "16192417"
Jeśli widzisz ten napis to znaczy, że ktoś z redakcji anime.com.pl dał ciała i nie sprawdził poprawności artykułu. Najlepiej zgłoś to na adres webmaster@anime.com.pl.
schwytanych japońskich szpiegów zdołało uzyskać część informacji na temat dalszych planowanych działań, jednak dane te były niewystarczające, a agenci wroga działali nadzwyczaj przebiegle...

 [ 1 ][ 2 ][ 3

Dodaj do:

Zobacz także

Z tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki.

Ocena

12345678910
Wystawiać oceny mogą tylko zarejestrowani użytkownicy.
5,78/10 (9 głosów)

Komentarze

Sposób wyświetlania:

Ilość komentarzy: 30 dodaj

[1] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
d-s [*.internetdsl.tpnet.pl], 25.07.2005, 22:21:44, oceny: +0 -0
d-sDobra, masz talent do przynudzania godny Mickiewicza. Przeczytalem pol pierwszej strony, starales sie byc zabawny ale ci nie wyszlo. Moze gdy zregeneruje sily przeczytal reszte. Starzejesz sie.
[2] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
Christ on the Toast XP [*.zapol.com.pl], 26.07.2005, 08:46:02, odpowiedź na #1, oceny: +0 -0
Dobry jesteś. Ja wymiękłem po wstępie. Zieeew.
[3] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
Yoghurt [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 26.07.2005, 12:20:07, odpowiedź na #1, oceny: +0 -0
YoghurtDoceń przemycony walor edukacyjny części pierwszej, teraz młodzież nic a nic historii nie zna :P
[4] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
Remiel [*.wmc.net.pl], 26.07.2005, 16:54:27, oceny: +0 -0
RemielCóz mogę rzecz... Nie naduzywam tzw. emotikonek, które przy stawnianiu ich co spację tracą swój sens. Ten przypadek jest wysoce uzasadniony. Uwaga: "%-)"
[18] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
Yoghurt [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 31.07.2005, 01:29:53, odpowiedź na #4, oceny: +0 -0
YoghurtNie zozumiałem. Emoty to do dziś dla mnie czarna magia.
[19] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
Remiel [*.wmc.net.pl], 31.07.2005, 01:49:39, odpowiedź na #18, oceny: +0 -0
RemielCóz.. Ta emota wyraza więcej niz mógłbym kiedykolwiek napisać. Oto jej forma graficzna TUKEJ.
Tekst mnie po prostu rozbroił :D Nie zebym się nabijal, ale paaanie, daj pan spokój ;)
[24] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
Yoghurt [*.bsk.vectranet.pl], 01.08.2005, 23:05:24, odpowiedź na #19, oceny: +0 -0
YoghurtPaaaanie, daj pan spokój, ile można cytować pana stacha odpowiadającego na pytanie "ile pan za prund placi", co to te, no... lampy słoneczne czy insze ustrojstwo reklamują?

A z emoty wnioskuje, że tym tekstem ci wpierdol spuściłem :roll:
[25] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
Remiel [*.wmc.net.pl], 02.08.2005, 11:20:33, odpowiedź na #24, oceny: +0 -0
RemielTak, po tym tekście poczułem się jakbym dostał wpierdol. Nie wiedziałem o co chodzi i nie mogłem się przez najblizszych parę minut odnaleźć w świecie. Paaaanie, daj pan spokój.
[26] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
Yoghurt [*.bsk.vectranet.pl], 02.08.2005, 18:58:46, odpowiedź na #25, oceny: +0 -0
YoghurtTakiż i był mój zamysł :roll:
[27] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
Remiel [*.wmc.net.pl], 02.08.2005, 19:15:57, odpowiedź na #26, oceny: +0 -0
Remiel*^____^*
[5] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
Mike [*.tsk.trzebnica.pl], 26.07.2005, 19:21:08, oceny: +0 -0
Eee...nawet nawet, poczatek zdecydownie lepszy niz cala reszta. ostatnie 1,5 strony juz naciagne jest ...
[13] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
Zoisaite [*.chello.pl], 28.07.2005, 20:45:14, odpowiedź na #5, oceny: +0 -0
Zoisaiteoo..jakbym nie przeczytal komentarzy tobym nie zauwazyl ze sa nastepne strony ^^ jak dla mnie na 1-szej mogloby byc od razu zakonczenie ale moze za chwile zmienie zdanie jak dokoncze ;)
[14] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
Zoisaite [*.chello.pl], 28.07.2005, 20:49:19, odpowiedź na #13, oceny: +0 -0
Zoisaitenie zmienie...wysiadlem po 3 zdaniu czesci drugiej. a..i sumarum przeczytalem..yeea
[6] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
haq [*.gdynia.cvx.ppp.tpnet.pl], 26.07.2005, 21:30:34, oceny: +0 -0
haqPierwsza strona świetna, potem coraz więcej ziewałem
[7] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
d-s [*.internetdsl.tpnet.pl], 27.07.2005, 11:31:19, oceny: +0 -0
d-sPrzejzalem reszte. Mniej nudna, ale rownie bzdetne. A co do Akiry - to dark sf a nie cyberpunk.
[8] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
Nokia Inc. [*.zapol.com.pl], 28.07.2005, 08:59:00, odpowiedź na #7, oceny: +0 -0
nie pierdol.

pewnie słuchasz muzyki w stylu emo goth dark speed pop metal?
[10] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
d-s [*.internetdsl.tpnet.pl], 28.07.2005, 12:17:36, odpowiedź na #8, oceny: +0 -0
d-sNie. Nie slucham muzyki. Fakt, czasem zrobie sobie podlad muzyczny pod robienie czegos, jednakze nie nazwalbym sie wtedy sluchaczem.
[11] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
Nokia Inc. [*.zapol.com.pl], 28.07.2005, 13:44:45, odpowiedź na #10, oceny: +0 -0
To by w sumie tłumaczyło po części twój debilizm.
[12] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
d-s [*.internetdsl.tpnet.pl], 28.07.2005, 14:59:19, odpowiedź na #11, oceny: +0 -0
d-sNie widze zwiazku.
[28] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
gabriel [*.gdynia.mm.pl], 16.08.2005, 13:08:17, odpowiedź na #11, oceny: +0 -0
gabrielignoruj... to jest taki szpanerek ktory szuka jeleni do polemiki, zal bierze :>
[9] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
Gargoyle [*.b.jawnet.pl], 28.07.2005, 09:46:32, oceny: +0 -0
Gargoyle"Rasa kaukaska" to amerykanski wytwor. Zabawny, bo np. Rosjanie to na prawdziwych "Caucassians" wolaja "czarni", tudziez "malpy".
[17] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
Yoghurt [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 31.07.2005, 01:27:48, odpowiedź na #9, oceny: +0 -0
YoghurtNie dyskutuję z encyklopediami (choć mam np. fajne hasło o wojnie wietnamskiej w PWN wydanie '82, o "dzielnych wietnamskich bojownikach przeciwstawiajcych się amerykańskiej inwazji") i z tym, czego mnie swego czasu uczono na geografii, nawet jeśli to amerykański wymysł.
[20] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
Gargoyle [*.b.jawnet.pl], 31.07.2005, 08:41:29, odpowiedź na #17, oceny: +0 -0
GargoyleSwietnie, bo mnie swego czasu na geografii uczyli ze podrecznikowe "fale zwane tsunami" to "TSUNY" (wielkimi literami na tablicy). Tylko Amerykanie uzywaja tych dziwnych "kaukaskich" okreslen na codzien (podobnie jak "Afroamerykanow" itd, a jakos my o Murzynach tutaj nie mowimy Afropolacy). Co do ksiazek z 1982, jedna opiewala jako wielkich bohaterow jeszcze Czerwonych Khmerow (co to wredny faszystowsko-marionetkowy rezim Lon Nola trzymal ich biedactwa w tych tygrysich klatkach na zdjeciach), i to w 4 lata po wietnamskiej inwazji.
[22] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
Yoghurt [*.bsk.vectranet.pl], 01.08.2005, 22:49:28, odpowiedź na #20, oceny: +0 -0
Yoghurt(podobnie jak "Afroamerykanow" itd, a jakos my o Murzynach tutaj nie mowimy Afropolacy)

Za to o prawdziwych polakach mówimy wszechpolacy. Jeden chuj :roll:

Być może lata amerykańskiej propagandy przemyconej w ich mediach mnie skaziło, ale jakoś nie widzę powodu, by nie stosować "caucasian" zamienne z po prostu "białą" rasą.
[15] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
f-word [*.bielsko.dialog.net.pl], 30.07.2005, 22:24:09, oceny: +0 -0
no, podziw... tekst jest tak interesujący że aż mi się ledwo chce komentować... nie to że można się czegoś specjalnie czepiać w tym jednym wielkim kotle do którego niby wrzucono i chińczyków, koreańczyków, japońców, wietnamców, kambodżan... hmm a tajwańczyków też wymienił? hmm... malezyjczycy? tajlandczycy? a czy filipiny lub indonezja to już... czy nie? Po co bawić się w eufemizmy - potem są tylko niedomówienia. Wprost rzec trzeba - żółtki. Tak byłoby ciekawiej. Co prawda o jednych żółtkach ten artykuł - ale w końcu oni są tacy do siebie podobni...
[16] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
Yoghurt [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 31.07.2005, 01:25:21, odpowiedź na #15, oceny: +0 -0
YoghurtLudzie są tu uczuleni wielce na kwestie rasowe, może by było bardziej kontrowersyjnie to by było ciekawiej, ale chuj, moja strata
[21] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
f-word [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 01.08.2005, 11:58:51, odpowiedź na #16, oceny: +0 -0
uczuleni, czy nie - jakoś dziwnie tym wykazujesz troskliwość o opinię innych... czyżby marchewka była aż tak słodka że lepiej publice niż muzom? Czas może na ewolucję - BioYoghurt?
[23] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
Yoghurt [*.bsk.vectranet.pl], 01.08.2005, 22:49:48, odpowiedź na #21, oceny: +0 -0
YoghurtPro publico bono.
[29] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
Amarthar [*.devs.futuro.pl], 03.09.2005, 15:32:32, odpowiedź na #23, oceny: +0 -0
AmartharA co ma do tego Bono?
[30] Re: Azjatycki plan opanowania Świata
Rashita [*.intermedia.net.pl], 30.04.2006, 19:46:29, oceny: +0 -0
RashitaEeee...początek jeszcze jeszcze, ale jak się zaczęła kursywa to wymiękłam :P
Powered by WashuOS